Nie tak wyobrażali sobie początek nowego sezonu kibice radomskiego Hydrotrucku. Najpierw porażka ze Śląskiem we Wrocławiu 95:111, a potem przegrana u siebie ze Startem Lublin 66:77. W pierwszym meczu rywale popisali się nadspodziewanie dobrą skutecznością, a w drugim to Hydrotruck szczególnie w drugiej połowie zawiódł. Przez 16,5 minuty radomianie rzucili zaledwie 12 punktów i ten fragment zaważył na końcowym wyniku. - Nie chciałbym się tłumaczyć po ostatnim meczu, żeby zabrzmiało to jak wymówka, ale nie wszyscy wiedzą, że Rod Camphor i Obie Trotter zagrali z kontuzjami, zabrakło też Artura Mielczarka. Niestety zawiedliśmy - mówi trener Robert Witka, szkoleniowiec radomskiego Hydrotrucku. Zdaniem trenera sobotni mecz będzie bardzo trudny. Stal to mocny zespół, latem znacząco przebudowany.
- W pierwszej kolejce trafili na świetnie dysponowaną rzutowo Astorie, a w drugiej na bardzo mocny Stelmet. Przy czym Stal w meczu z zielonogórzanami przegrała nieznacznie, ale zmarnowała kilka świetnych okazji rzutowych, między innymi sam na sam z koszem. Ten wynik mógł być dla nich zupełnie inny. To jest niebezpieczna drużyna grająca dobrze fizycznie w ataku i obronie - dodaje trener Witka.
Przygotowania do sobotniego meczu idą normalnym tokiem, ale niestety zespół nie jest w komplecie. Indywidualnie próbował trenować Artur Mielczarek, ale ma naciągnięty mięsień dwugłowy. Nie ma szans, aby wystąpił w tym meczu. Niestety martwi też stan zdrowia dwóch Amerykanów, bo ani Trotter, ani też Camphor nie są w pełni zdrowi. Wydaje się, że obaj powinni zagrać w sobotnim pojedynku. Trudno wyobrazić sobie skład Hydrotrucku bez Trottera i Camphora.
Rozpoczęła się sprzedaż biletów za pośrednictwem portalu kupbilet.mosirradom.pl. W kasach hali MOSiR dystrybucja rozpocznie się w sobotę od godz. 17. Kibice w meczu ze Startem mimo niekorzystnego wyniku pokazali sie z dobrej strony i do ostatniej syreny wspierali zawodników w tym meczu. Mamy nadzieję, że w sobotę będzie jeszcze głośniej i to pomoże radomskiemu zespołowi w pierwszej wygranej.
W Ostrowie kibice nie są zadowoleni z początku sezonu. Na inaugurację nowego sezonu ich drużyna przegrała dość sensacyjnie u siebie z beniaminkiem, Astorią Bydgoszcz 88:94. Natomiast w ostatniej kolejce, również u siebie, Stal przegrała ze Stelmetem Zielona 72:78. Trener Stali, Jacek Winnicki wierzy, że w sobotę jego drużyna wreszcie zapunktuje.
- Przeprowadziliśmy sporo rozmów z drużyną, wiemy co robimy źle. W okresie przygotowawczym graliśmy w innym składzie, teraz w lidze jeszcze w innym. Brakuje nam takiej płynności w grze. Szukamy rozwiązań i chcemy wyjść na właściwe tory i jestem przekonany, że efekty przyjdą z czasem. Pojawiła się presja, fala krytyki, ale musimy sobie z tym poradzić, nikt za nas tego nie zrobi. Mam nadzieję, że takim punktem zwrotnym dla nas będzie mecz sobotni w Radomiu - mówi Winnicki dla klubowej telewizji.
Harmonogram 3 kolejki
Toruń - Stelmet, Spójnia - Anwil, Trefl - Polpharma, Śląsk Wrocław - King Szczecin, Start - Dąbrowa Górnicza, Asseco Arka - Gliwice, Legia - Enea Astoria.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?