Hytrotruck Radom rozważa sprowadzenie nowego centra!

Hydrotruck wcześniej pożegnał Efe Odigie, Nigeryjczyka z amerykańskim paszportem. Ten kompletnie zawiódł i klub podjął słuszną decyzję. Wydawało się, że na jego miejsce pojawi się ktoś nowy, ale więcej minut dostawał Adrian Bogucki i Wojciech Wątroba. Bogucki spisuje się bardzo dobrze. Sporo punktuje, dużo zbiera, ale w ostatnich meczach widać było gołym okiem, że brakuje mu solidnego wsparcia. Czasem trener Robert Witka obniża skład, aby Bogucki mógł odpocząć, czasem do gry posyła wspomnianego Wątrobę. Efekty są bardzo różne.

- Obserwujemy zespół i nie wykluczamy, że pracujemy nad pewnym rozwiązaniem. Mamy na to pomysł, ale nie chcemy działać impulsywnie i bez głowy. Obserwujemy rynek i chcemy pozyskać koszykarza, który mógłby się szybko wkomponować do drużyny. Dziś ściąganie kogokolwiek na trzy miesiące ze Stanów Zjednoczonych to duże ryzyko i prawdopodobieństwo, że wyrzucimy pieniądze w błoto. Zanim zawodnik się pojawi, zaklimatyzuje, pozna zespół, taktykę, to minie dużo czasu. Mamy pomysł, ale potrzebujemy troche cierpliwości - zapowiada prezes Hydrotrucku Radom, Piotr Kardaś.

Przed radomskim zespołem bardzo ważny mecz ze Stalą w Ostrowie Wielkopolskim. Pojedynek odbędzie się w poniedziałek o godz. 20.30. Wszyscy zawodnicy w ekipie trenera Roberta Witki są zdrowi i ciężko pracują, aby sprawić niespodziankę ze Stalą, która w tym sezonie również rozczarowuje (6 zwycięstw, 11 porażek).

- Wygrana w Ostrowie byłaby dla nas zbawienna. Póki co trzy drużyny mają identyczną liczbę punktów i szansę na grę w play off cały czas są duże - dodaje prezes Kardaś.

W niedzielę, 2 lutego Hydrotruck powraca do własnej hali i zagra z bardzo mocnym Polskim Cukrem Toruń. 7 lutego radomianie zagrają z Legią Warszawa w Radomiu. Będzie to już ostatnie spotkanie przed turniejem finałowym Pucharu Polski. Ten ma się odbyć w dniach 13-16 lutego w Warszawie. Hydrotruck w ćwierćfinale...ponownie zmierzy się z Legią.