I liga koszykarzy. Hydrotruck Radom pokonał Enea Basket Radom. Zobacz zdjęcia

Hydrotruck Radom - Enea Basket Poznań 95:89 (24:23, 29:23, 26:27, 16:16)

Hydrotruck: Zegzuła 29 (6), Patoka 17 (2), Zalewski 13 (3), Jeszke 10, Formella 8 (2), Olender 8 (1), Pietras 6, Sowa 4, Sadło 0.
Basket: Tomaszewski 29 (6), Ciechociński 14 (3), Fiszer 11 (2), Nowicki 10, Dymała 10, Jakubiak 9, Fraś 6, Andrzejewski 0.

Zespół z Radomia zagrał kolejny raz bez Kaheema Ronsoma, swojego czołowego zawodnika. Okazało się, że kontuzja barku jest jeszcze poważniejsza niż się wydawało. Zabrakło też kapitana, Daniela Walla, który doznał urazu ścięgna Achillesa.
Pogubiła się gdzieś obrona Hydrotrucku na początku tego meczu. Zaczęło się od 0:7, a po pięciu minutach radomska ekipa miała straconych 20 punktów. W tym sezonie drużynie zdarza się to sporadycznie. Na szczęście Hydrotruck szybko się pozbierał po takiej petardzie i w 8 minucie było już 21:21. Po trójce Filipa Zegzuły gospodarze pierwszy raz wyszli na prowadzenie.

Drugą kwartę radomianie zaczęli od celnego rzutu z dystansu Jakuba Zalewskiego. Zespół się rozkręcił i było już 35:27, ale poznaniacy nie odpuszczali i zrobiło się jeszcze przed przerwą 40:42. Na szczeście to prowadzenie było chwilowe. Za moment pokaz skuteczności dał Filip Zegzuła, który w sumie do przerwy zdobył 18 punktów, a hydrotruck do szatni schodził prowadząc 53:46.

Zegzuła nie zwalniał tempa również po zmianie stron. Dokładał kolejne punkty. Przewaga szybko urosła do 12 punktów, ale na rozpoczęcie ostatniej kwarty Hydrotruck miał sześć "oczek" więcej (79:73). Na moment było nawet groźnie bo przewaga stopniała do pięciu punktów, ale Hydrotruck grał bardzo konsekwentnie i nie pozwolił, aby wynik był zagrożony.

Wkrótce galeria zdjęć kibiców