III liga. Derby regionu na remis. Broń Radom zremisowała z Pilicą Białobrzegi. Zobacz zdjęcia

Broń Radom - Pilica Białobrzegi 1:1 (0:1)
Bramki: Kielak z karnego 63 - Winiarski 14
Broń: Kosiorek - Pietrzyk (19 Machajek), Reid (84 Grudzień), Jendryczko, Bartosiak, Szymczak, Kalinowski, Kobiera, Odolak (84 Goljasz), Nowak (77 Knap), Kielak.
Pilica: Adamczyk - Żurawski, Drabik, Michalski, Rudnicki, Niedziela, Winiarski, Kencel, Zawadzki, Wojtysiak, Bućko.
Sędzia: Michał Wasil (Lublin)

Broń Radom do meczu podeszła bez Huberta Derlatki i Dmytro Prikhny, którzy na dłużej wypadli z gry. Z kolei w Pilicy długotrwałe kontuzje wykluczyły z występu Kamila Czarneckiego i Konrada Paterka.
Przed tym spotkaniem faworytem byli gospodarze, którzy mieli 10 punktów na swoim koncie i dobre ostatnie dwa występy. Z kolei Pilica w tym sezonie wygrała tylko raz. Jednak obaj trenerzy przed meczem wypowiadali się z dużą kurtuazją o przeciwniku. Wszak wielokrotnie derby regionu pokazywały, że w takich meczach każdy wynik jest możliwy.
Pilica lepiej zaczęła ten mecz. W 14 minucie po stracie piłki uderzył na bramkę gospodarzy Damian Winiarski, futbolówka się odbiła od słupka, potem od Kacpra Pietrzyka i wpadła do siatki.
Pilica skupiła się na obronie własnego pola karnego, nastawiła się na kontry i była w tym elemencie bardzo groźna. Tymczasem Broń przed przerwą miała dwie dobre okazje, ale w obu sytuacjach Kamil Odolak nie zamknął dobrych podań.
W 63 min faulowany w polu karnym był Michał Kielak i sam poszkodowany dał remis Broni. Kilka minut później kolejny rzut karny. Tym razem Jamajczyk Reid był faulowany. Kielak drugiego karnego już nie wykorzystał. Do końca trwała walka, ale bramki już nie padły. Swoją szansę dla gości miał jeszcze Mikołaj Zawistowski, ale źle trafił w pilkę, zaś dla Broni gola mógł w 86 minucie zdobyć Michał Kielak, ale trafił spoza "szesnastki" w poprzeczkę. Pilica zagrała ambitnie i zasłużyła na jeden punkt.

Wkrótce więcej zdjęć