III liga. Derby regionu. Pilica Białobrzegi pokonała Broń Radom. Było dużo emocji. Zobacz zdjęcia

PILICA BIAŁOBRZEGI - BROŃ RADOM 3:1 (2:0)

Bramki: Winiarski 27, Rudnicki 32 z karnego, Stawiarz 67 - Szymczak 75 z karnego

Pilica: Adamczyk - Michalski (87 Świątek), Rudnicki (66 Stawiarz), Winiarski, Oziębło, Dohojda (66 Grober), Kencel, Walasek, Wiatrak, Zawadzki, Wojtysiak (87 Niedziela).
Broń: Kosiorek - Grudzień (46 Knap), Pietrzyk, Wrześniewski, Odolak (60 Szymczak), Kobiera, Derlatka (88 Kmiecik), Kowalski (60 Partyka), Nowak (46 Goljasz), Kielak, Kargul.

Za nami kolejne regonalne derby w trzeciej lidze. Do 25 minuty do momentu zdobycia pierwszej bramki, niewiele się działo na boisku. Obie ekipy nie miały swoich sytuacji, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że to Broń przy stałych fragmentach była bliżej otworzenia wyniku. Pilica przed przerwą skrzętnie i skutecznie wykorzystała dwa błędy przyjezdnych. Najpierw po dośrodkowaniu, najwyżej do piłki wyskoczył Damian Winiarski i trafił do siatki. Kilka minut później faaulowany w polu karnym Broni był Nicolas Dohojda i sędzia słusznie podyktował rzut karny.
Po przerwie dobre fragmenty miała Broń, ale brakowało strza łów na bramkę, groźnych sytuacji. Za to Pilica skrzętnie wykorzystała każdy błąd i podwyższyła rezultat na 3:0. Po stracie w środku pola Aleksader Stawiarz w sytuacji sam na sam nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
W 75 minucie rzut karny dla Broni i wynik zmniejszył Marcin Szymczak.
Pilica w końcówce miała jeszcze dwie dobre okazje. Jakub Kosiorek uratował zespół przed wyższa porażką.
Białobrzeżanie grali mądrzej, skuteczniej, dokładniej. Stworzyli sobie więcej klarownych sytuacji i wygrali zasłużenie. Broń zawiodła, zaś Pilica pokazała, że walką i bieganiem, można w tej lidze zwojować bardzo dużo.
- Myślę, że odrobiliśmy lekcję. Analizowaliśmy grę, wiedzieliśmy w jakich aspektach jest groźna - mówił Maciej Daszkiewicz, który pełnił rolę pierwszego trenera w Pilicy, w zastępstwie za pauzującego Marcina Sikorskiego.