Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interesanci stoją w kolejkach po papiery, które nie są potrzebne

Janusz PETZ [email protected]
Szymon Wykrota
1 lipca weszły w życie przepisy, które z założenia miały zmniejszyć biurokratyczną mitręgę dla milionów Polaków. Rewolucyjna wręcz zmiana dotyczyła likwidacja wielu zaświadczeń i wprowadzenie w ich miejsce oświadczeń składanych przez zainteresowaną osobę.

W roli interesanta

Dzwonimy do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu, żeby sprawdzić czy rzeczywiście urzędnicy żądają od petentów zaświadczeń.

Janusz Petz: * Chcę złożyć wniosek o zasiłek rodzinny. Czy muszę przynieść zaświadczenie z urzędu skarbowego?

Urzędnik MOPS w Radomiu: - Tak, oczywiście.

* A nie wystarczy zwykłe oświadczenie?

- No tak, właściwie można, ale spadnie na pana cała odpowiedzialność jak coś będzie nie tak.

Nie musimy już przynosić do ośrodka pomocy społecznej zaświadczenia o dochodach z urzędu skarbowego, aby uzyskać zasiłek. Wystarczy, że sami napiszemy odręcznie, jaki mieliśmy dochód i to powinno wystarczyć.

SZTURM URZĘDÓW

Tyle teoria. W praktyce ludzie nadal szturmują skarbówki. W czwartek w I Urzędzie Skarbowym w Radomiu po zaświadczenie trzeba było stać w kolejce 3 godziny, w piątek ponad godzinę. Zgodnie z przepisami urzędy nie mogą odmówić wydania zaświadczenia, które tak naprawdę jest "kwiatkiem do kożucha" w procesie ubiegania się o zasiłek, jeśli wiemy sami ile zarobiliśmy w ubiegłym roku.

- Spodziewaliśmy się, że nowe przepisy pozwolą nam przesunąć część pracowników wydających zaświadczenia do innych zajęć, ale ilość interesantów nie pozwoliła na to. Najbardziej szkoda zmarnowanego czasu urzędników, zmarnowanego papieru, ale przede wszystkim zmarnowanego czasu ludzi, którzy muszą "kursować" pomiędzy instytucjami - mówi Marek Majkuciński, rzecznik I Urzędu Skarbowego w Radomiu.

NIE CHCĄ?

W tym urzędzie najwięcej interesantów proszących o zaświadczenie jest z samego Radomia, ale też z Iłży, Skaryszewa, Gozdu.

Do urzędu docierają sygnały od interesantów, że niektóre ośrodki pomocy społecznej w regionie nie chcą honorować oświadczeń. Nie wiadomo ile jest w tym prawdy. Wiele wskazuje na to, że interesanci słyszą od urzędnika jedno, a dziennikarz dzwoniący do dyrektora instytucji co innego.

- Nikt mi nie mówił nic o oświadczeniach. Byłam w ośrodku pomocy społecznej i powiedziano mi, że jak co roku mam jechać do urzędu skarbowego i przywieść zaświadczenie - mówi Dorota Marchewka ze Skaryszewa.

- Honorujemy oczywiście oświadczenia. Ale musimy uprzedzać wszystkich o konsekwencjach prawnych i dla nich i dla nas związanych z ewentualnym podaniem nieprawdziwych danych - mówi Aneta Wilanowicz, kierownik Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Skaryszewie.

- Dlaczego ktoś miałby się pomylić, skoro w oświadczeniu wpisujemy dokładnie to co wpisaliśmy w rocznym zeznaniu podatkowym? Wystarczy z formularza PiT przepisać kilka liczb - mówi Marek Majkuciński.

- Nie wiem skąd wzięły się pogłoski, że nasi urzędnicy nie uznają oświadczeń. Nawet są ogłoszenia wszędzie o zmianie przepisów, a urzędnik zawsze pomaga w wypełnieniu dokumentów, jeśli ktoś zna swój dochód, a także składki emerytalno - rentowe i zdrowotne. Można zadzwonić do nas i sprawdzić - mówi Halina Janiszek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu.

"ZEROWE" FORMULARZE, PIECZĄTKI, PAPIERY

Dla urzędników skarbówek najbardziej niezrozumiałe jest to, że po zaświadczenie przychodzą ci, którzy nie mieli żadnego dochodu i nie składali żadnego zeznania PiT. Urząd może im wystawić zaświadczenie, że "nie złożyli zeznania", które zupełnie nie przyda się w ośrodku pomocy. Ludzie ci składają więc formularz PiT 37 z wykazanym "zerowym" dochodem i dopiero wtedy mogą dostać zaświadczenie o "zerowych" dochodach. Zamiast tych wszystkich ceregieli, stania w kolejkach, dojeżdżania do skarbówki mogliby napisać jednozdaniowe oświadczenie, że ich dochód wyniósł "zero". I już.

O skali problemu świadczy to, że w samym Radomiu rozpatrywanych jest ponad 100 tysięcy wniosków o jakikolwiek zasiłek, w tym ponad 70 tysięcy wniosków o zasiłek alimentacyjny. Skarbówki wydają - póki co - dziesiątki tysięcy dokumentów, które oznaczają stratę czasu urzędników i ludzi, ale też koszty, zarówno dla interesantów jak i budżetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie