Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencje "Echa Dnia". Konwoje ciężarówek jeżdżą ulicami w centrum Radomia

Marcin Genca
Każdego dnia wieczorem kawalkady ciężarówek z naczepami przejeżdżają przez Śródmieście. I nie ma na to mocnych...
Każdego dnia wieczorem kawalkady ciężarówek z naczepami przejeżdżają przez Śródmieście. I nie ma na to mocnych... alarm 24
Całe konwoje ciężarówek, przejeżdżających wieczorami przez centrum Radomia to problem, z którym zwrócili się do nas po raz kolejny mieszkańcy Śródmieścia. Miejscy drogowcy twierdzą, że został wyznaczony objazd dla ruchu tranzytowego ciężarówek, a zamknięcie centrum miasta dla takich pojazdów nie jest możliwe.

Kierowcy ciężarówek mają swoje ulubione skróty. Jednym z nich jest ten prowadzący przez centrum Radomia. Jadący od Rzeszowa w kierunku Warszawy nigdy nie zawracali sobie głowy objeżdżaniem miasta przez aleję Wojska Polskiego i Żółkiewskiego, a teraz, po wprowadzeniu objazdu, przez obwodnicę południową i dalej ulicę Kielecką.

Przez centrum miasta

Po prostu jadą ulicą Słowackiego aż do skrzyżowania z ulicą 25 Czerwca, a następnie ulicą 11 Listopada do Warszawskiej, choć zdarza się, że wieczorami ciężarówki jadą również przez ulicę Kusocińskiego. Robią tak zwłaszcza kierowcy zestawów przewożący ładunki firm kurierskich, których całe konwoje jadą wieczorami przez miasto. Jadący od strony Lublina równie często wybierają ulicę 11 Listopada, aby ominąć rondo warszawskie i dojechać przez Szarych Szeregów i Wernera do „siódemki” w stronę Kielc.

Poczynania kierowców ciężarówek najbardziej denerwują mieszkańców osiedla XV-lecia oraz Śródmieścia. Wzmożony ruch ciężkich pojazdów to nie tylko nocny hałas, ale również groźba powstawania pęknięć w starszych budynkach czy powolne niszczenie nawierzchni miejskich ulic. Wielu mieszkańców pyta wprost: dlaczego konwojami ciężarówek nie zajmą się odpowiednie służby, jak policja czy Inspekcja Transportu Drogowego, powołana właśnie do kontroli ruchu największych i najcięższych pojazdów.

„Krokodylki”: chcemy, ale nie możemy

Inspektorzy twierdzą, że zatrzymanie pojazdów ciężarowych nie byłoby dla nich żadnych problemem.

- Kontrola pojazdu ciężarowego to minimum 30 minut. Powinna odbywać się w miejscu bezpiecznym, najlepiej gdzieś poza drogą, żeby nie tamować ruchu i zachować bezpieczeństwo kontrolowanego i nas samych. We wskazanym miejscu, na przykład na ulicy Słowackiego, nie ma fizycznej możliwości zatrzymania zestawu ciężarowego. Moglibyśmy skierować kierowcę do zatoki przy ulicy NSZZ Solidarność, ale jeśli wszystko będzie w porządku, nie będziemy mieli podstawy prawnej do ukarania go mandatem - mówi nam anonimowo jeden z „krokodylków”.

Inspektorzy nie mają podstaw do interwencji, ponieważ na przejazd przez centrum miasta zezwalają znaki drogowe. Z kolei mieszkańcy postulują o wprowadzenie zakazu wjazdu dla ciężarówek. Gdyby był, większość kierowców nie ryzykowałaby wjazdu i zatrzymania nawet nie przez inspektorów, ale przez pierwszy lepszy patrol drogówki. Mandat za zignorowanie zakazu wjazdu wynosi 500 złotych.

Miejscy drogowcy: nie można postawić zakazów

Dariusz Puton, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu, twierdzi, że nie ma możliwości prawnej postawienia zakazu wjazdu do miasta dla pojazdów ciężarowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie