Z prośbą o interwencję zgłosili się do nas bezradni mieszkańcy Chustek pod Szydłowcem. Sprawa dotyczy budowy chodnika i braku wybudowania zjazdów na prywatne posesje.
Na koszt gminy
Chustki to miejscowość leżąca wzdłuż starej „siódemki” w gminie Szydłowiec. Mieszkańcy tej miejscowości przez lata zmagali się z dużym hałasem i brakiem bezpieczeństwa w związku z tą ruchliwą trasą. Ich problemy po części rozwiązała budowa nowej trasy ekspresowej, ponieważ to właśnie tam w większości przeniósł się ruch.
Gmina Szydłowiec, na prośbę sołectwa Chustki, i po uzgodnieniu z inwestorem - Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, wykonała na swój koszt dokumentację techniczną na budowę chodnika wzdłuż starej „siódemki” od Świerczka do Chustek. Z relacji mieszkańców wynika, że przedstawiciele GDDKiA zapewniali, że po wykonaniu projektu, chodnik będzie wykonany. Gmina musiała poprawiać nieco później dokumentację, ponieważ nie było w niej uwzględnionych zjazdów na posesję.
Kierownik kontraktu budowy wyraził zgodę na taki obrót sprawy, a następnie zmienił zdanie. Po tym, jak projekt został poprawiony, kierownik wycofał się z tej decyzji. - Stwierdził, że warunkiem tego, gdzie będą zjazdy jest uzyskanie akceptacji GDDKiA. Niebawem ta część „siódemki” stanie się drogą wojewódzką. Wystąpiliśmy do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w tej sprawie i uzyskaliśmy akceptację na zaznaczenie zjazdów na projekcie, po czym stwierdzili, że nie mogą tego jednak uzgodnić, bo nie są właścicielami i nie mają takich kompetencji - mówi Leszek Jakubowski, radny Rady Miejskiej w Szydłowcu i mieszkaniec Chustek.
Za wąskie chodniki
Według mieszkańców, firma realizująca zadanie, nie trzyma się wykonanego przez gminę projektu. Przede wszystkim w różnych częściach miejscowości wspomniany chodnik ma różne szerokości. - Powinien mieć wymagane półtora metra szerokości, a nie wszędzie tak jest. W niektórych miejscach na prawdę bardzo trudno się wyminąć, ludzie muszą wręcz schodzić do rowu. Wąski chodnik jest ogromnym utrudnieniem dla matek z dziećmi, niepełnosprawnych i starszych osób - kontynuował Jakubowski.
Ponadto chodniki wykonywane są w taki sposób, że całkowicie odbierają możliwość wjazdu na posesje mieszkańcom. Nie ma zjazdów, są za to chodniki. - Rolnicy, kiedyś mieli wjazdy na swoje pola, teraz muszą nadrabiać wiele kilometrów i dojeżdżać przez często mokre łąki, a przecież nie każdy ma taką możliwość - zauważali mieszkańcy. Nie zrobiono również wjazdu do restauracji Ballaton, która daje możliwość pracy wielu osobom. Mieszkańcy zauważają, że być może, po zakończeniu inwestycji, zjazdy będą musieli robić na swój koszt. To jednak czarny scenariusz.
- To będzie trwało latami. Nie każdego na to stać. A co jeśli ktoś nas poda do sądu za samowolkę? Czujemy się oszukani - mówią wprost.
Zjazdów nie było w ewidencji
Otrzymaliśmy odpowiedź od świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którą publikujemy poniżej.
"Projekt wykonawczy remontu chodników został sporządzony przez wykonawcę na podstawie projektu budowlanego opracowanego przez Urząd Miasta Szydłowiec. W projekcie miasta nie było wspomnianych zjazdów. Nie było ich również w ewidencji zarządcy drogi, a wykonawca nie stwierdził w czasie remontu, aby zjazdy wybudowane były w terenie.
Należy nadmienić, że zgodnie z prawem (Ustawa o drogach publicznych) budowa nowego zjazdu należy do właściciela terenu po uprzednim uzgodnieniu jego lokalizacji z zarządcą drogi. Jeśli takiego uzgodnienia nie ma, zarządca nie ma możliwości ujęcia takiego zjazdu w ewidencji. Zarządca drogi ma obowiązek odtworzenia istniejących zjazdów w czasie remontu, ale tylko tych, których lokalizacja była uzgodniona i ujęta w ewidencji zjazdów.
W związku z sygnałami mieszkańców miejscowości Chustki i Świerczek w sprawie zjazdów i w kwestii szerokości chodników, w dniu 21 marca odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Urzędu Miasta, rady sołeckiej, radnych, inwestora, wykonawcy, nadzoru inwestycji, podczas którego wychodząc naprzeciw mieszkańcom zaproponowano rozwiązanie możliwe do zastosowania na tym etapie remontu drogi i chodników zgodne z przepisami.
Samorządowcy zostali poinformowani o tym, że zgodnie z prawem w ramach realizowanego zadania nie ma możliwości wybudowania dodatkowych zjazdów, natomiast byłaby możliwość w ich lokalizacjach zastosowania takiej konstrukcji chodnika, która w przyszłości ułatwiłaby budowę zjazdu właścicielowi nieruchomości. Warunkiem podjęcia takich działań i kosztów z nimi związanych było uzyskanie szybkiego ze względu na postęp remontu uzgodnienia lokalizacji wspomnianych zjazdów przez zarządcę drogi czyli aktualnie Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Miasto Szydłowiec o takie uzgodnienie wystąpiło, ale zarząd dróg wojewódzkich nie potwierdził lokalizacji zjazdów. To oznacza, że nie jest możliwe wydatkowanie środków na dodatkowe wzmocnienia konstrukcji chodnika pod zjazdy których lokalizacja nie jest uzgodniona.
Aktualnie wykonawca kontynuuje remont zgodnie z dokumentacja projektową, zatwierdzonym harmonogramem i przepisami dotyczącymi zjazdów na drogę publiczną. Remont zakłada wymianę, wzmocnienie nawierzchni istniejących ciągów pieszych, które zostały zaprojektowane i wykonane w oparciu o istniejące warunki terenowe (ukształtowanie, urządzenia obce, rowy, szerokość pasa drogowego, dostępność itp.). Stąd różnice w szerokości chodnika, który jest w pełni dostosowany do częstotliwości ruchu pieszego".
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
