Zamłynie zajmuje ostatnią lokatę w czwartej lidze. Ma na swoim koncie sześć punktów. Choć sytuacja wydaje się być beznadziejna, w klubie nikt nie dramatyzuje.
- Nie poddaliśmy się, ale też uważamy, że jeśli mamy spaść z tej ligi, to z podniesioną głową - uważa Piotr Pluta, wiceprezes klubu.
Trenerem Zamłynia od kilku dni jest Bolesław Strzemiński, który na tym stanowisku zastąpił Roberta Rogalę. Na razie w zajęciach uczestniczy 19 zawodników. Przypomnijmy, że z drużyny odeszło na razie trzech graczy - Piotr Nowosielski (Centrum Radom), Roman Skowroński (Energia Kozienice) oraz Emil Kapusta (Proch Pionki). Na razie trenuje czterech nowych zawodników, ale działacze Zamłynia nie chcą póki co podawać nazwisk.
- Transfery lubią ciszę i na razie nie ma co się chwalić. Mogę jedynie zdradzić, że rozmawiamy z ciekawym zawodnikiem, który byłby sporym wzmocnieniem dla nas, ale jeszcze nie czas na podawanie nazwisk - dodaje Piotr Pluta.
Zamłynie pierwszy mecz kontrolny zagra 30 stycznia o godz. 12 z Szydłowianką Szydłowiec. Pojedynek odbędzie się na boisku ze sztuczną nawirzchnią, przy ul. Narutowicza 9. Z kolei 6 lutego Zamłynia ma zagrać z Orłem Wierzbica.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?