IV liga. Zamłynie Radom pozyskało dwóch zawodników Radomiaka!

W najbliższą sobotę rozpoczyna się runda wiosenna w czwartej lidze mazowieckiej. Już w pierwszej kolejce dojdzie do derbów regionu. Energia Kozienice zagra z Zamłyniem Radom.

Obie drużyny zagrożone są spadkiem do nowotworzonej piatej ligi, ale w obu klubach sytuacja jest bardzo odmienna. Kozieniczanie zajmują miejsce w stawce ligi i do bezpiecznego miejsca tracą jedynie dwa punkty. Z kolei Zamłynie zamyka ligową tabelę, z dorobkiem sześciu punktów i praktycznie tylko cud może uratować ten zespół od degradacji. Mimo to w radomskim klubie nikt się nie poddał. - Bo jak spaść z ligi, to z honorem i po walce - mówią w Zamłyniu. Zimą zaszło tutaj kilka istotnych zmian. W grudniu nowym trenerem został trener Bolesław Strzemiński. Z klubem pożegnało się co najmniej trzech graczy - Piotr Nowosielski (Centrum Radom), Roman Skowroński (Energia Kozienice), Emil Kapusta (Proch Pionki). Z wypożyczenia do rezerw Broni Radom powróci młody bramkarz, Piotr Kołodziej.

Pojawili się też nowi zawodnicy. Do Zamłynia dołączył Szymon Boruch, wychowanek Oronki, ostatnio grający w Granacie Skarżysko Kamienna. Z Chojniaka Wieniawa dołączyli dwaj wyróżniający gracze, Aleksander Bojanowicz i Łukasz Janik. Z rezerw Radomiaka ma dołączyć bramkarz, Wiktor Koptas. Cieszy na pewno fakt, że wracają powoli do treningu rekonwalescenci - Piotr Prasek i Mateusz Kubica. Szkoda na pewno, że do Zamłynia nie dołączy Iwan Danisewicz. Ukrainiec trenował kilka tygodni, prezentował się znakomicie, ale gdy wybuchła wojna, wyjechał do kraju walczyć o ojczyznę.

Rzutem na taśmę do drużyny dołączyli dwaj młodzi gracze Radomiaka, Wiktor Koptas i pomocnik, Jakub Podsiadło. Obaj z pewnością będą dużym wzmocnieniem dla drużyny.

Mecz Energii z Zamłyniem rozpocznie się o godz. 14 na stadionie przy ul. Sportowej w Kozienicach. Gospodarze będą faworytem tego pojedynku, ale w derbach często padają niespodzianki.