Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki Radom po porażce z DPD Legionovią Legionowo: Zabrakło nam konsekwencji i odpowiedzialności

Michał Nowak
Michał Nowak
Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki Radom.
Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki Radom. Michał Nowak
W środę, 21 listopada, siatkarki E.Leclerc Radomki Radom przegrały z DPD Legionovią Legionowo w derbach województwa mazowieckiego 2:3. Po zakończeniu spotkania Jacek Skrok, trener radomianek nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

ZOBACZ TEŻ: Liga Siatkówki Kobiet. Emocje w derbach województwa mazowieckiego. E.Leclerc Radomka Radom przegrała z DPD Legionovią Legionowo

W spotkaniu z Legionovią, radomianki wygrały dwa sety do 14. Mimo to, gospodynie nie potrafiły przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i uległy rywalkom po tie-breaku.

- Najgorsza rzecz, na jaką możemy dziś patrzeć, to jest statystyka. Co z tego, że wygrywamy dwa sety do 14 i mamy lepsze statystyki. Żeby wygrać mecz, trzeba wygrać trzy sety. Przy 30 błędach przeciwnika i niby lepszej naszej skuteczności przegrywamy spotkanie. W nieodpowiednich momentach podejmujemy złe decyzje, nie kończymy akcji, głupie piłki nam wpadają. Stąd też taki, a nie inny wynik - powiedział po zakończeniu spotkania Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki Radom.

- Czego zabrakło do zwycięstwa? Wszystkiego po trochu. Konsekwencji, a przede wszystkim odwagi. Kolejny raz robimy kilka dobrych rzeczy, tak jak w trzecim secie prowadzimy 8:4, potem 10:5, po to, aby nas jedna czy dwie akcje przegrane załamały i oddajemy sześć punktów po kolei. Nie może to się przytrafiać, bo w taki sposób nie wygramy z nikim - dodał szkoleniowiec.

Jacek Skrok zaznaczył też, że w drużynie zabrakło w środę odpowiedzialności i konsekwencji. Przez to, nie udało się zwyciężyć w pojedynku z DPD Legionovią.

- Generalnie gramy trochę nieodpowiedzialnie, z jakąś rezerwą, wstrzymujemy rękę, czegoś się obawiamy w przyjęciu. W pierwszym secie psujemy sporo zagrywek, ale potem się odnajdujemy i wszystko układa się dobrze. Trzeba dwie czy trzy kontry podbić i nagle mielibyśmy swoją grę, a u nas gdzieś wyłącza się prąd i stajemy, nie potrafimy się pozbierać. Dobrze, zdobyliśmy punkty, pokazaliśmy, że potrafimy grać, ale ja oczekuję, że w końcu zagramy konsekwentnie od pierwszego do ostatniego punktu. Zabrakło konsekwencji i odpowiedzialności - zaznaczył trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie