Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak będzie wyglądać nauka w cieniu epidemii koronawirusa? Już za dwa tygodnie uczniowie pójdą do szkół

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
Tak maturzyści odbierali teraz świadectwa dojrzałości w szkołach całego regionu radomskiego: w maskach, pojedynczo. Tak też było w Zespole Szkół numer 2 w Przysusze. Już za dwa tygodnie do tej szkoły przyjdzie kilkuset uczniów, by przez kilka godzin uczyć się. Ścisk i tłok na korytarzach będzie niemal w każdej szkole w regionie.
Tak maturzyści odbierali teraz świadectwa dojrzałości w szkołach całego regionu radomskiego: w maskach, pojedynczo. Tak też było w Zespole Szkół numer 2 w Przysusze. Już za dwa tygodnie do tej szkoły przyjdzie kilkuset uczniów, by przez kilka godzin uczyć się. Ścisk i tłok na korytarzach będzie niemal w każdej szkole w regionie. Archiwum Echa Dnia
Minister edukacji narodowej podpisał projekty pięciu rozporządzeń, które pozwolą szkołom i placówkom w razie zagrożenia epidemicznego wprowadzić odpowiednie, dostosowane do sytuacji rozwiązania.

Dyrektorzy szkół dostali narzędzia pozwalające na odpowiednią organizację zajęć w szkole, szczególnie, jeśli sytuacja epidemiologiczna zagrozi zdrowiu uczniów. Teraz, po otrzymaniu pozytywnej opinii powiatowego inspektora sanitarnego i zgody organu prowadzącego, będą mogli wprowadzać model mieszany pracy szkoły, czy nauczania zdalnego.

Dyrektor szkoły będzie mógł zawiesić zajęcia ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną, która może zagrażać zdrowiu uczniów. Będzie można zawiesić wszystkie zajęcia lub poszczególne, również dla grupy, oddziału, klasy, etapu edukacyjnego lub całej szkoły.

Trudne wyzwania

- Nie ukrywamy, że organizacja nauki w dobie epidemia, to dla nas ciężkie wyzwania. To na barki dyrektorów szkół zrzucono odpowiedzialność, by organizowali pracę nauczycieli i naukę uczniów, gdy fala zakażeń jest większa, niż w czasie, gdy zamykano w marcu szkoły – mówią dyrektorzy radomskich placówek.

W IV Liceum Ogólnokształcącym imienia doktora Tytusa Chałubińskiego w Radomiu już niedługo naukę rozpocznie prawie 800 licealistów i 70 nauczycieli. To armia ludzi.

- Na dwa tygodnie przed 1 września wciąż nie mam pewności, jak będzie wyglądała nauka przez cały rok. Skłaniam się ku pomysłowi, by naukę przeprowadzać hybrydowo. To znaczy polowa klasy będzie chodzą do szkoły, a w tym czasie druga polowa tej samej klasy będzie śledzić lekcje zdalnie, z komputerów w domu. Po tygodniu takiej nauki będzie zmiana i do szkoły przyjdzie ta połowa uczniów, która wcześniej siedziała w domu – mówi Bożena Szulczyk, dyrektorka IV LO w Radomiu.

Jak sama dodaje, ta wersja nauki nie jest jeszcze przesądzona. Wiadomo, że nowy rok szkolny rozpocznie się bez zmian: wszyscy mają przyjść do szkoły. A co będzie dalej? Wciąż nie wiadomo.

- Będziemy przede wszystkim apelować, by uczniowie z najmniejszym podejrzeniem co do swego stanu zdrowia zgłaszali to nauczycielom. Chorzy uczniowie mogą uczyć się więc zdalnie, w domu – dodaje pani dyrektor.

Z kolei w X Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Integracyjnymi imienia Stanisława Konarskiego w Radomiu rozważana jest wersja nauki na dwie zmiany. Tu uczyć się będzie prawie 300 uczniów.

- Nasze liceum nie jest duże, mamy wielu uczniów z orzeczeniami lekarskimi i to o ich zdrowie musimy zadbać w szczególności. Klasy nie są liczne, można przeprowadzać naukę na dwie zmiany, mamy takie warunki – deklaruje Wiktor Karoń, dyrektor X LO w Radomiu.

Dwie zmiany kosztują

Nie w każdej szkole da się przeprowadzić dwuzmianowość. Wiąże się to z tym, że część uczniów dojeżdża do szkół z odległych miejscowości. Także praca nauczycieli może być problemem – niektórzy uczą w dwóch, a nawet w trzech szkołach. Nauka na dwie zmiany, to także sprawa pieniędzy: trzeba więcej zapłacić pracownikom, nauczycielom. Przy chudym budżecie na oświacie każda złotówka dla samorządów prowadzących szkoły jest ważna.

W Liceum Ogólnokształcącym imienia Mikołaja Kopernika w Iłży dyrektorka Agnieszka Kopeć – Fila odrzuca możliwość nauki na dwie zmiany.

- Od 1 września do naszego liceum przyjdzie ponad 240 uczniów. Pierwszym naszym celem będzie nauczenie ich technicznych metod komunikacji. Muszę się liczyć z tym, że jak pojawi się przypadek zarażenia koronawirusem, muszę natychmiast przejść na nauczanie zdalne. Najważniejsi są dla nas uczniowie z pierwszych klas, bo ci z drugich i trzecich już opanowali techniczne sprawy z nauką zdalną – mówi Agnieszka Kopeć – Fila.

Zdaniem pani dyrektor, to dobra komunikacja, sprawne łączenie, pozwoliło od marca dobrze prowadzić nauczycielom naukę.
- Dzięki temu licealiści nie mieli zaległości, a maturzyści napisali egzamin zajmując trzecie miejsce w rankingu najlepszych szkół w regionie – dodaje pani dyrektor.

Za to obaw nie kryją sami rodzice uczniów.
- Jeśli dowiem się, że mój synek będzie się uczył zdalnie i od 1 września sam będzie siedział w domu bez opieki, to nie wiem, jak sobie poradzi. Ma dopiero 8 lat, chodzi do podstawówki. Kierownictwo mojej firmy nie pozwoli mi pracować z domu – opowiada jedna z radomianek.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie