Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak będzie wyglądał plac Jagielloński? Różne pomysły

ik
Konsultacje społeczne się odbyły i tak zdecyduje sąd konkursowy.

Otwarta przestrzeń, czy zabudowa? Pewne wydaje się jedno, na placu Jagiellońskim stanie pomnik Kazimierza Jagiellończyka, być może także Armii Krajowej. Rozwiązania mają szukać architekci, ale na warunkach magistratu.

Teraz plac Jagielloński to obraz nędzy i rozpaczy. Spękane płyty, rozpleniony chwast, stare murki. Zaniedbanie w oczy rzuca się bardziej na tle nowoczesnej Galerii Słonecznej.

NAJPIERW KONSULTACJE

Urząd Miejski zapewnia, że będzie lepiej. Ale nie od razu. W tym roku ma być ogłoszony konkurs na koncepcję zagospodarowania placu. Urzędnicy opracują warunki, czyli powiedzą czego oczekują od projektu, a architekci przedstawią swoją wizję. Najlepsza zdaniem sądu konkursowego ma szansę na realizację.

Zanim magistrat powie, co mają wziąć pod uwagę uczestnicy konkursu zorganizowano tak zwane konsultacje społeczne. Każdy mógł przyjść i powiedzieć, jak wyobraża sobie plac Jagielloński.

- Koncepcji na plac Jagielloński jest mnóstwo. Chciałbym dziś wysłuchać mieszkańców Radomia - mówił Andrzej Kosztowniak. - To jednak nie będzie wiążące dla sądu konkursowego, możemy tylko podpowiedzieć, jaki plac jagielloński chcielibyśmy widzieć.

Sala w Urzędzie Stanu Cywilnego była niemal pełna, ale większość stanowili urzędnicy, członkowie komisji urbanistycznej, radni i członkowie kilku stowarzyszeń. Osób prywatnych była zaledwie garstka.

PIESI, CZY KIEROWCY

Ci, co przyszli dowiedzieli się między innymi, że plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Radomia dopuszcza na przykład postawienie nawet jedenastokondygnacyjnych budynków. Plan powstał kilka lat temu i w między czasie był kilkakrotnie zmieniany, choćby na potrzeby Słonecznego Centrum.

Członkowie Bractwa Rowerowego przekonywali, że najważniejsi muszą być piesi. Sam plac ich zdaniem powinien mieć część reprezentacyjną, bliżej teatru i rekreacyjną, tam gdzie dziś jest zadrzewiony skwer u zbiegu ulic Struga i Kelles - Krauza.

- Najważniejsza dla nas będzie spójna forma placu i wysokiej jakości architektura - mówił Tomasz Zaborowski z Bractwa Rowerowego. - Pamiętajmy też o nawierzchni. Niech on będzie równa, a nie taka jak na ulicy Żeromskiego. Po niej nie da się chodzić.

O to, żeby jednak kierowców z placu całkiem nie wyganiać apelował przedstawiciel przedsiębiorców Stanisław Staniszewski, właściciel pobliskiego domu towarowego "Senior". Zaproponował zresztą, żeby na placu wybudować wieżowiec, co najmniej na 35 pieter. Tam mógłby swoje siedziby lokować biznes, może i administracja samorządowa.

- To byłaby dominata placu i charakterystyczne miejsce Radomia - argumentował Stanisław Staniszewski.

POMNIK, ALBO DWA

Zadniem innych nad placem powinien dominować nie wieżowiec, a pomnik Kazimierza Jagiellończyka. Pomysł popiera zresztą Andrzej Kosztowniak. Nie chciał się natomiast wypowiadać, co do wielkości monumentu. Znacznie dalej poszedł radny Mirosław Rejczak. Jego zdaniem powinien być tak duży, żeby można go było dostrzec nawet z ulicy Żeromskiego.

Szansę na ziszczenie swoich planów mają także kombatanci. Oni od dawna zabiegają o budowę pomnika Armii Krajowej. Chcieliby, aby staną na skwerze w pobliżu hotelu Awiator. Pomysłu nie negował prezydent.

- Moim zdaniem jeden pomnik nie wyklucza drugiego - orzekł. - Tam jest duża przestrzeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie