Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak kierowca prowadzi po lekach?

Beata Alukiewicz
Martyna Kaleta-Kupiecka, psychiatra: - Z lekami za kierownicą trzeba bardzo uważać, po zażyciu niektórych wręcz nie powinno się przez jakiś czas prowadzić, gdyż spowalniają czas reakcji, powodują senność. Należą do nich przede wszystkim specyfiki uspakajające, psychotropowe, leki antydepresyjne. Ale także leki antyalergiczne, niektóre złożone preparaty przeciwgrypowe i przeciwprzeziębieniowe.
Martyna Kaleta-Kupiecka, psychiatra: - Z lekami za kierownicą trzeba bardzo uważać, po zażyciu niektórych wręcz nie powinno się przez jakiś czas prowadzić, gdyż spowalniają czas reakcji, powodują senność. Należą do nich przede wszystkim specyfiki uspakajające, psychotropowe, leki antydepresyjne. Ale także leki antyalergiczne, niektóre złożone preparaty przeciwgrypowe i przeciwprzeziębieniowe.
Zaszkodzić mogą nam nawet z pozoru niewinne pastylki na ból głowy czy alergię.

Co jest niewskazane

Co jest niewskazane

Do leków, których kierowcy mają wręcz obowiązek się wystrzegać należą: leki uspokajające, psychotropowe, przeciwdepresyjne, na przykład Relanium, Oxazepam, Spamilan, Tranxene; leki przeciwbólowe i znieczulające, na przykład Pabialgina, Ketalar; leki antyalergiczne (antyhistaminowe), na przykład Clemastine, Zyrtek; leki kardiologiczne, na przykład nitrogliceryna; leki stosowane w wypadku choroby lokomocyjnej, na przykład Aviomarin. Prowadzić nie powinno się także po niektórych lekach okulistycznych mogących powodować zaburzenia widzenia, jak Atropina, Tropicamid, Oftensin i lekach stosowanych w kuracjach odchudzających (powodują nadmierną nerwowość).

Około trzystu leków znajduje się na liście medykamentów niebezpiecznych dla kierowców. Większość z nich można kupić wyłącznie na receptę, jednak nawet te sprzedawane bez recepty.

Groźne zwłaszcza na początku

- Do szczególnie niebezpiecznych dla kierowcy leków należą wszelkie środki uspakajające, przeciwdepresyjne - ostrzega Martyna Kaleta-Kupiecka, psychiatra. - Prowadzenie samochodu po tych preparatach powinno być w ogóle zaniechane przez pierwszych kilka dni od momentu rozpoczęcia kuracji. Powodują one bowiem senność, spowolnienie czasu reakcji, czasami ogólne rozbicie. Później organizm zaczyna się przyzwyczajać i po konsultacji z lekarzem, można już zasiadać za kierownicą, zachowując oczywiście wzmożoną ostrożność.

O ile jednak działalność "uspokajaczy" jest raczej znana, o tyle kierowca może się "przejechać" na zwykłym środku antyalergicznym, przeciwprzeziębieniowym czy przeciwbólowym. Środki nowszej generacji (np. zyrtec, claritine) nie powinny zaszkodzić kierowcy. Jednak "starsze" leki (np. clemastinum, phenazolinum) mogą wywołać senność, bóle głowy i zaburzenia koordynacji ruchów. Dużo też zależy od indywidualnej reakcji organizmu, dlatego po pierwsze, warto skonsultować się z lekarzem, a po drugie biorąc jakiś preparat po raz pierwszy lepiej skorzystać z taksówki.

To jest karalne

To jest karalne

Według kodeksu drogowego za jazdę po zażyciu leków zawierających między innymi benzodiazepiny czy barbiturany grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. W czasach coraz powszechniej używanych przez policjantów z drogówki narkotesterów, wykrycie tych substancji w organizmie kierowcy bezpośrednio na drodze jest równie proste, jak sprawdzenie, czy nie znajduje się on pod wpływem alkoholu.

Z kolei po połknięciu przeciwgrypowego fervexu czy sudafedu można zachowywać się jak po wypiciu piwa. Gripex noc - lek, stosowany przed zaśnięciem, usypia także przez cały następny dzień, nawet 24 godziny po spożyciu. Kierowca może prowadzić auto, jeśli zażyje tabletkę "czystego" paracetamolu, ibuprofenu czy kwasu acetylosalicylowego (np. aspiryna), jednak już złożone środki przeciwbólowe mogą zawierać nasenne barbiturany (pabialgin, veramid) lub pobudzającą kofeinę (etopiryna, coldrex). Stosując je należy zachować wzmożoną koncentrację za kierownicą.

Cukrzyca i nadciśnienie

Wyjątkowo powinni się kontrolować kierowcy zażywający insulinę. Insulina, niewłaściwie stosowana, może spowodować hipoglikemię (niedocukrzenie) albo hiperglikemię (przecukrzenie), a co za tym idzie, zaburzenia świadomości, a nawet utratę przytomności. Kierowca chory na cukrzycę powinien przed jazdą sprawdzić glukometrem poziom cukru we krwi, zażyć odpowiednią dawkę insuliny - jeśli zachodzi taka potrzeba - i chwilę odczekać, aż lek zadziała. Należy zrezygnować z dalszego prowadzenia pojazdu, gdy pojawią się poty, uczucie głodu, niepokoju.
Z kolei stale przyjmujący leki na nadciśnienie przed dłuższą trasą powinni zmierzyć ciśnienie krwi. Może się bowiem zdarzyć tak, że podana dawka okaże się zbyt duża i za kierownicą dopadnie nas senność.

Piorunująca mieszanka

Należy też uważać na reakcje, jakie zachodzą między lekami i nie tylko lekami.
- Działanie wielu medykamentów nasila alkohol, nawet w niewielkich dawkach - mówi Martyna Kaleta-Kupiecka. - Badania medyczne dowiodły, że po zażyciu na noc środków nasennych, jak Relanium, wypicie rano niewielkiej dawki alkoholu, na przykład kieliszka wódki powoduje stan upojenia alkoholowego. Po takim niewinnym z pozoru miksie, nawet po kilkunastu godzinach możemy nie być w stanie prowadzić.

Ostrożnie trzeba też podchodzić do napojów energetyzujących. Ich duża dawka jest niebezpieczna sama już sama w sobie. Dodatkowo niektóre składniki tych napojów, takie jak kofeina czy tauryna, mogą też wchodzić w niekorzystne reakcje z przyjmowanymi lekami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak kierowca prowadzi po lekach? - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie