Jak zapłacimy za śmieci w gminach powiatu grójeckiego?

Jakie opłaty?

Jakie opłaty?

Planowane od 1 lipca opłaty za odbiór odpadów komunalnych (w złotych miesięcznie)
Belsk Duży
odpady niesegregowane - 10 złotych od osoby
odpady segregowane - 6 złotych od osoby
Błędów
Gospodarstwo jednoosobowe - 15 złotych odpady segregowane, 30 złotych odpady niesegregowane
Gospodarstwo zamieszkiwane przez więcej niż jedną osobę - 30 złotych odpady segregowane, 50 złotych odpady nieisegregowane
Chynów
odpady niesegregowane - 10 złotych od osoby
odpady segregowane - 7 złotych od osoby
Goszczyn
odpady niesegregowane - 10 złotych od osoby
odpady segregowane - 7 złotych od osoby
Jasieniec
odpady niesegregowane - 10 złotych od osoby
odpady segregowane - 7 złotych od osoby
Grójec
odpady niesegregowane - 12 złotych od osoby
odpady segregowane - 8 złotych od osoby
Mogielnica
odpady niesegregowane - 20 złotych od osoby
odpady segregowane - 7 złotych od osoby
Nowe Miasto nad Pilicą
odpady niesegregowane - 10 złotych od osoby
odpady segregowane - 6 złotych od osoby
Pniewy
odpady niesegregowane - 8 złotych od osoby
odpady segregowane - 5 złotych od osoby
Warka
odpady niesegregowane - 10 złotych od osoby
odpady segregowane - 7 złotych od osoby

Jak już pisaliśmy po raz pierwszy uchwałami organizującymi gospodarkę śmieciową po 1 lipca Rady Gmin zajmowały się po raz pierwszy w grudniu. W marcu jednak sejm zmienił ustawę i pozwolił na bardziej elastyczne podejście do tematu odpadów.

JEDNOOSOBOWE Z ULGĄ

Nowa ustawa pozwala między innymi na łączenie systemy naliczania opłat. Co oznacza, że można byłoby na przykład ustalić, że płacimy od gospodarstwa, ale podatek zależy od liczby zamieszkującej je osób.

W naszym powiecie na modyfikację zdecydowały się władze gminy Błędów. Błędowscy radni, jako jedyni w grudniu zdecydowali, ze opłata będzie naliczana od gospodarstwa.

Po niedawnej zmianie uchwały podatek nadal będzie liczony od gospodarstwa, ale mniejsze opłaty będą od 1 lipca wnosić osoby mieszkające samotnie. Za odpady segregowane zapłacą 15 złotych. Jeśli w gospodarstwie mieszka więcej niż jedna osoba podatek wyniesie 30 złotych.

Podatek trzeba będzie w gminie Błędów płacić raz na kwartał, na konto urzędu. Trwają ostatnie przygotowania do ogłoszenia przetargu, w którym gmina wybierze firmę odpowiedzialną za odbiór odpadów od mieszkańców. Samorząd w warunkach postępowania zapisze, że firma może wyposażyć mieszkańców w odpowiednie pojemniki.

POLICZĄ OD OSOBY

W pozostałych gminach naszego powiatu podatek będzie liczony od osoby. Samorządowcy nie zdecydowali się też na zamianę ustalonych w grudniu stawek. Tak naprawdę ostateczne koszty gospodarki odpadami poznamy dopiero po rozstrzygnięciu przetargów. W naszych gminach będą one ogłaszane jeszcze w kwietniu, albo na początku maja.

- Nie zmieniamy metody liczenia opłat, ani stawek. Tak naprawdę dopiero po rozstrzygnięciu przetargu będziemy znali rzeczywiste koszty systemu. Teraz działamy wszyscy trochę w ciemno - mówi Marek Pietrzak, wójt gminy Jasieniec.

Korzystając z nowelizacji sejmowej ustawy w większości gminy naszego powiatu zmieniły zapis o pojemnikach na odpady. Samorządowcy zdecydowali, że ich zapewnienie dla mieszkańców będzie leżało po stronie formy odbierającej odpady.

Po pierwsze chodzi o to, żeby nie nakładać na mieszkańców dodatkowych kosztów. Pojemnik jest potrzebny na gromadzenie odpadów zmieszanych, te segregowane będą gromadzone w workach, które mieszkańcy również dostaną. Po drugie chodzi o sprawy organizacyjne. Firma dostarczy mieszkańcom takie same pojemniki, przystosowane do typu samochodów, jakimi będzie zbierać odpady.

- Zmieniliśmy regulamin i zdecydowaliśmy, że to firma kupi pojemniki także na wniosek wspólnot mieszkaniowych. W przypadku bloków zakup pojemników to byłyby duży koszt - wyjaśnia Jacek Stolarski, burmistrz Grójca.

BĘDZIE ZWIĄZEK

W powiecie grójeckim sytuacja jest specyficzna, bo trwają przygotowania do oddania gospodarki śmieciami związkowi gmin. W jego skład weszły wszystkie gminy z powiatu grójeckiego oraz Promna i Wyśmierzyce z powiatu białobrzeskiego.

We wszystkich gminach miałyby obwiązywać te same stawki opłat. W taki sam sposób miałyby być też one naliczane. Związek ogłosiłby przetarg i wybrał firmę, albo firmy, które odbierałyby śmiecie od mieszkańców.

- Związek przejąłby obowiązki gmin w zakresie gospodarki odpadami. Objąłby on teren, który zamieszkuje około 100 tysięcy osób - mówi Marek Pietrzak. - Taki obszar byłby lepszym kąskiem dla firm, które zajmują się odbiorem śmieci.

Póki co trwa jednak rejestracja związku, to pewnie jeszcze trochę potrwa. Wszyscy mają jednak nadzieję, że może od nowego roku udałoby się przekazać gospodarkę odpadami związkowi. Wtedy i tak trzeba byłoby zmieniać system. To już związek gmin ogłaszałby przetarg na odbiór odpadów dla wszystkich mieszkańców.