Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kowalik o nowych faktach w sprawie katastrofy smoleńskiej

Janusz Petz [email protected]
Jarosław Kowalik Radomianin, ma 51 lat, żonaty, czworo dzieci, absolwent Szkoły Łączności i Radiolokacji Wojsk Lotniczych oraz Centralnej Szkoły Kształcenia Kadr Kierowniczych MPiH. Pasjonat lotnictwa i historii, działacz samorządowy, od 23 lat przedsiębiorca. Autor książki "Radom stolicą polskiego lotnictwa akrobacyjnego". Książka ma trafić do wszystkich jednostek lotniczych w Polsce, będzie też sprzedawana podczas tegorocznego Air Show.
Jarosław Kowalik Radomianin, ma 51 lat, żonaty, czworo dzieci, absolwent Szkoły Łączności i Radiolokacji Wojsk Lotniczych oraz Centralnej Szkoły Kształcenia Kadr Kierowniczych MPiH. Pasjonat lotnictwa i historii, działacz samorządowy, od 23 lat przedsiębiorca. Autor książki "Radom stolicą polskiego lotnictwa akrobacyjnego". Książka ma trafić do wszystkich jednostek lotniczych w Polsce, będzie też sprzedawana podczas tegorocznego Air Show. Tadeusz Klocek
Rozmowa z Jarosławem Kowalikiem, byłym pracownikiem lotniska wojskowego w Radomiu o nowych faktach w sprawie katastrofy smoleńskiej sprzed pięciu lat.

Czy nowe stenogramy rozmów w kabinie samolotu Tu-154M, które dostarczają o 30 procent więcej odszyfrowanych wypowiedzi, dostarczają nowej wiedzy na temat przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem ?

Jest różnica między medialnymi doniesieniami a wyliczeniami eksperta. Nic nowego te odczyty do sprawy nie wniosły. Przyczyny zostały te same. Były to błędy organizacyjne popełnione przed lotem, brak odpowiedniego szkolenia pilotów, błędy popełnione przez rosyjską obsługę naziemną i efekcie błędy popełnione przez pilotów.

Ustalenia rosyjskie i polskie zasadniczo różnią się w kwestii odpowiedzialności rosyjskich kontrolerów lotu.

Niezamknięcie lotniska było początkiem wszystkich nieszczęśliwych zdarzeń pod Smoleńskiem. Kierownik lotów powinien był przekazać pilotom jeszcze na wysokości przelotowej decyzję, że lotnisko jest zamknięte i skierować ich na lotnisko zapasowe. Nie było tam warunków przy tym sprzęcie do przyjęcia tupolewa.

Rosyjscy kontrolerzy wyraźnie powiedzieli pilotom, że warunków do lądowania nie ma i dopiero po prośbie załogi zgodzili się na zejście do 100 metrów z gotowością odejścia na drugi krąg. Gdzie tu jest zgoda na lądowanie?

Taka wypowiedzieć kierownika lotów nie ma takiej wagi jak po prostu zamknięcie lotniska. Jak lotnisko jest zamknięte nie ma żadnej dyskusji o schodzeniu na 100 metrów albo rozejrzeniu się. Od razu następuje odejście na lotnisko zapasowe.

"Po-my-sły" oraz "zmieścisz się śmiało" to zdania przypisywane generałowi Andrzejowi Błasikowi. Czy to nie są naciski na pilota ?

Nie chcę komentować doniesień medialnych. Póki nie będzie oficjalnego raportu trudno odnosić się do tych wypowiedzi, zwłaszcza że nawet w tych stenogramach są niejasności przy identyfikacji autorów wypowiedzi. Dla mnie są to spekulacje. Jeśli generał rzeczywiście był w kokpicie, to sama jego obecność była dużym dyskomfortem dla pilotów. Pamiętajmy też o incydencie na pokładzie tupolewa w Gruzji.

Czy to normalne, że pilot zamiast przyglądać się dziesiątkom wskaźników zajmuje się uciszaniem innych osób?

Lądowanie to najbardziej wymagający etap całego lotu i piloci powinni być bezwzględnie skoncentrowani wyłącznie na wykonywaniu czynności przewidzianych w procedurach. Inną sprawą jest dyscyplina, a właściwie jej brak.

Czy to możliwe, że mikrofony rejestrujące rozmowy w kokpicie samolotu mogły "ściągać" rozmowy prowadzone poza kokpitem, w przejściu między salonką a częścią zastrzeżoną dla pilotów ?

Wiele razy byłem w kokpicie Tu-154, oczywiście nie tego, ale nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Podczas lotu panuje tam duży szum, ale specjaliści potrafią, jak się okazuje, "wyłuskać" głosy pochodzące z dalszej odległości. Jednak te kwestie powinniśmy zostawić fachowcom.

Na jakiej wysokości piloci mogli uratować jeszcze sytuację i poderwać maszynę ?

Silnik odrzutowy potrzebuje czasu do nabrania odpowiedniego ciągu. Ten czas do wysokości był w deficycie. Silniki nie zdążyły zareagować tak jak sobie tego życzył pilot.

Czy trzy osoby z czteroosobowej załogi nie miały prawa wykonywać tego lotu?

Trzy osoby nie miały aktualnych uprawnień do wykonywania lotów w tych warunkach atmosferycznych i przy tym wyposażeniu naziemnym lotniska. Rozkaz lotu określał, w jakich warunkach, w jakim składzie załogi i jakich okolicznościach mogło zostać wykonane zadanie. Krótko mówiąc dobór załogi był nieodpowiedni do wykonania tego zadania. W spec-pułku niestety panowała bylejakość.

Rosjanie w swoich ustaleniach zwrócili jeszcze uwagę na to, że piloci w tym pułku zbyt często zmieniali pozycje I, II pilota albo latali na różnych maszynach, co ich zdaniem nie jest sytuacją korzystną.

Na tym szczeblu nie powinno tak być. To jest oczywiste, że do takich lotów powinna być kompletowana najlepsza załoga, składająca się z najlepszych ludzi, mających najlepsze przygotowanie. Tutaj pojawił się polski bałagan, który wcześniej spowodował już wiele zdarzeń lotniczych.

Zapewne żadne ustalenia nie usatysfakcjonują zwolenników zamachu i bomby na pokładzie ?

No cóż... A czy Georges Lukas, który stworzył "Gwiezdne wojny" jest kosmitą? Niektórzy ludzie będą wierzyć w swoje teorie wbrew oczywistym faktom. Niepokojące jest to, że śledztwo w sprawie katastrofy niedługo będzie trwało tyle, ile trwała II wojna światowa.

Kompromitacja państwa polskiego ? Ktoś powinien w końcu zamknąć śledztwo ?

Najważniejszych ustaleń już dawno dokonano. Komisja Millera miała za zadanie ustalić przyczyny katastrofy i potem poprawić procedury, po to, by nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji i zdarzeń. To zadanie wykonano. Przypominam, komisja składała się z 34 najwybitniejszych specjalistów w różnych dziedzinach.

Czy postulat, aby przekazać śledztwo międzynarodowej komisji ma sens?

Przyznalibyśmy się, że państwo polskie nie funkcjonuje. Natomiast niektórym politykom chodzi jedynie o to, by gonić króliczka, niestety, nie biorąc pod uwagę uczuć rodzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie