Jutro małe, trzecioligowe derby na Narutowicza 9

Szykuje się bardzo ciekawe widowisko. Obie drużyny do tej pory kilkakrotnie rozgrywały ze sobą mecze towarzyskie, ale nigdy dotąd Broń z Oskarem nie grała w meczu ligowym.

Faworytem tego pojedynku niewątpliwie będzie Broń, która ma ambicję być w czołówce tabeli. Jednak tydzień temu radomianie zremisowali w Działoszynie z Wartą 2:2. Przegrywali już z beniaminkiem 0:2, ale po przerwie zagrali bardzo dobrze, odrobili straty i mogli nawet ten mecz wygrać. Jednak na swoim obiekcie w pojedynku z beniaminkiem Broń na kolejną stratę punktów nie może sobie już pozwolić.
Kowalski już trenuje
Trener Broni Tomasz Dziubiński zapowiada kilka zmian w składzie wyjściowym, będą też korekty na poszczególnych pozycjach. Być może do gry wróci już Jan Kowalski. Skrzydłowy narzekał ostatnio na ból ścięgna Achillesa, trenował indywidualnie. Dopiero po piątkowym treningu szkoleniowiec zdecyduje, czy piłkarz zagra w tym meczu.

Na zajęciach Broni miał się pojawić awizowany wcześniej obrońca Rafał Kalinowski. Ponieważ grał on ostatnio w Niemczech, klub musiałby czekać długo na jego certyfikat. Nie wiadomo jak sprawa się potoczy, ale w najbliższą sobotę ten zawodnik na pewno nie pojawi się w Broni.
Bilety na sobotni mecz można kupić przez Internet na www.kupbilet.mosirradom.pl. Przedsprzedaż odbywać się będzie w piątek, w godz. 17-19.

W ekipie Oskara Przysucha zagra Paweł Maciejczak, wychowanek Broni. W pierwszej kolejce nie mógł zagrać, gdyż pauzował za czerwoną kartkę, którą otrzymał jeszcze w poprzednim sezonie. Ponadto Oskar potwierdził do gry Huberta Śliwińskiego z juniorów Górnika Zabrze.
W pierwszej kolejce Oskar wysoko przegrał z Sokołem w Aleksandrowie Łódzkim 1:4. To był ciężki mecz i trudny przeciwnik dla przysuskiej drużyny. Zwłaszcza w defensywie Oskar popełniał mnóstwo błędów. Sami zawodnicy przyznają, że odrobili lekcje ze swojego debiutu i w Radomiu zagrają o wiele lepiej.