Grabowski zbiera w środowisku pięściarskim coraz lepsze recenzje. Jest pracowity, lubi ofensywny boks, a w lipcy przebywał przez blisko miesiąc w Stanach Zjednoczonych. Tam uczył się od wielu znanych trenerów, miał okazję spariwać z bardzo dobrymi przeciwnikami.
Na swoim koncie ma trzy pojedynki. Wszystkie wygrane, ale dotychczasowi rywale nie byli zbyt wymagający. Pionkowianin swoją najbliższą walkę stoczy już 31 sierpnia w Kałuszynie, a jego przeciwnikiem będzie mało znany reprezentant Nikaragui, Leather Cantillano. Będzie to zdecydowanie najtrudniejszy przeciwnik z jakim do tej pory Grabowski walczył. To dobrze, bo ewentualne zwycięstwo może otworzyć mu drzwi na większe salony pięściarskie.
- Przyznam szczerze, że niewiele wiem na temat przeciwnika, bo przygotowywałem pod kątem walki z Janikiem, ale z powodu kontuzji dość nieoczekiwanie zmienił się przeciwnik. Wiem, że zawodnik ten jest jeszcze mocniejszy niż Janik i czeka mnie solidna przeprawa. Wierzę, że sobie poradzę. Forma jest bardzo dobra, zdrowie dopisuje i niczego więcej nie potrzeba - powiedział nam Rafał Grabowski.
Pionkowski pięściarz będzie walczyć również 17 listopada w Radomiu, podczas gali „Wojna Domowa” z okazji otwarcia nowej hali sportowej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mike Tyson nie zamierza wracać na ring. "Skończyłem już z walkami i ani trochę mi tego nie brakuje"
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?