Tym samym wywalczył miejsce w finale światowym i ma szansę na miejsce w profesjonalnym teamie kartingowym
Europejski finał Pucharu Rok rozegrano na torze w Gostyniu. Dla polskich kierowców zawody były jednocześnie ostatnią runda mistrzostw kraju. Wójcik spisał się znakomicie, chociaż nie uniknął problemów w czasie kwalifikacji. Ostatecznie zajął w nich 7. miejsce, jednak w wyścigach eliminacyjnych dojechał na drugiej i czwartej pozycji, dzięki czemu wystartował do przedfinału z drugiego miejsca. Pierwszy wyścig ukończył o jedna pozycje niżej, niż go rozpoczął, jednak w najważniejszym starcie był bezbłędny. Od połowy dystansu wyszedł na prowadzenie i utrzymał je do mety, wygrywając wyścig finałowy, a tym samym europejski finał w kategorii Mini Rok. Wywalczone w Gostyniu punkty pozwoliły mu na powrót na 3. miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu i wywalczenie drugiego w tym roku medalu. Przed miesiącem zapewnił sobie tytuł mistrza Polski w kategorii easykart 60. Zwycięstwo w finale europejskim oznacza także, że radomianin ma prawo startu w finale światowym, który rozegrany zostanie w połowie października w Lonato we Włoszech.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni i już szykujemy się na wyjazd do Włoch - przyznaje Grzegorz Wójcik, tata i mechanik Filipa. - Będziemy walczyć nie tylko o miejsce na podium, ale także o miejsce w fabrycznym teamie.
Dzień po zakończeniu finału światowego zorganizowane zostaną dla wybranych dwunastu zawodników, uczestników finału, testy. Najlepsi znajda miejsce w profesjonalnym teamie kartingowym i w kolejnym sezonie, bez nakładów finansowych, będą mogli ścigać się na najwyższym poziomie w mistrzostwach świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?