Oskar Kapczyński: mój ciężki charakter został skarcony - Ostatnia porażka przyniosła mi więcej pozytywów niż negatywów. Mój ciężki charakter został skarcony, ale wrócę na ring jako lepszy pięściarz – mówi były Mistrz Polski Kadetów Oskar Kapczyński (3-1, 2 KO), który spotka się z Marcinem Piegonskim (1-0) na gali „Tymex Boxing Night 14”, która odbędzie się 21 listopada w Szydłowcu na Mazowszu. Transmisja w TVP Sport.
Pojedynek w kategorii średniej został zakontraktowany na 6 rund. Wcześniej pochodzący z miejscowości Podgórzyn koło Jeleniej Góry Oskar Kapczyński (Tymex) toczył walki 4-rundowe.
W grupie Tymex Boxing Promotion, kierowanej przez Mariusza i Marcela Grabowskich oraz Mariusza Konieczyńskiego, nie brakuje bardzo zdolnych młodych bokserów. Jednym z nich jest 20-letni Oskar Kapczyński. W 2016 roku błysnął podczas MP Kadetów w Ząbkowicach Śląskich (w wadze do 70 kg), gdzie jako jedyny przed czasem wygrywał w ćwierćfinale, półfinale i finale. Dwa lata później, jeszcze przed 18 urodzinami, miał już 2 zwycięstwa na ringach zawodowych. Potem splot niekorzystnych wydarzeń, m.in. kontuzja, wypadek samochodowy, sprawił, że miał 2-letnią przerwę. Po powrocie wygrał z Błażejem Nowakiem i przegrał z Kacprem Salaburą.
- Byłem osłabiony, nie pamiętam niczego z pierwszej rundy walki z Kacprem. Niemalże jestem pewny, że mój organizm po prostu nie wytrzymał. Chodzi o nieumiejętne zbijanie wagi i zajeżdżanie organizmu do ostatniego dnia przed ważeniem. Salabura zauważył, że opadam z sił i konsekwentnie to wykorzystywał. Kategorii średniej nie zmieniam, ale podejście będzie zupełnie inne – przyznał Oskar Kapczyński.
Młody bokser Tymexu współpracuje z Piotrem Trenczyńskim i Stanisławem Godlewskim, a do sztabu dołączył też trener mentalny Frank Barton i trener przygotowania siłowego Filip Załubski (to powrót do współpracy z Oskarem Kapczyńskim). - Mam wokół siebie pozytywne osoby, a w międzyczasie poznałem kilku dobrych ludzi i czuję, że jestem coraz lepszym sportowcem. W zasadzie postaraliśmy się, żeby zniwelować te braki, które trzeba było skorygować. A przede wszystkim ważny była zmiana z "muszę" na "chcę". Dużo też sparuję, od każdego trzeba łapać naukę – mówił pięściarz promowany przez Mariusza Grabowskiego.
Oskar Kapczyński nie ma wątpliwości, że „mnie można w nieskończoność oszukiwać organizmu”.
– Mam 20 lat, rozwijam się, a co za tym idzie moje ciało też się rozwija. Porażka w Arłamowie przyniosła mi więcej pozytywów niż negatywów. Czy popsuła plany? Może trochę spowolniła, ale jeszcze raz zaznaczę - pozwoliła na zmianę nastawienia na tu i teraz, a nie wybieganie lata świetlne w przód. Przegrałem, owszem, ale z drugiej strony pokazało mi to i skarciło mój ciężki charakter, że niektórych rzeczy nie oszukam. Mimo tego, że bardzo bym chciał.
Na „Tymex Boxing Night 14” zmierzy się z Marcinem Piegonskim (1-0), który reprezentuje Niemcy, a trenuje w Holandii.
- Skrupulatnie obmyślamy game plan. Wiem, że to twardy zawodnik, który lubi się wdać w bitkę, pochodzący z kickboxingu – dodał Oskar Kapczyński. Głównym wydarzeniem gali w Szydłowcu organizowanej przez Tymex Boxing Promotion będzie starcie Międzynarodowego Mistrza Polski kategorii lekkiej Damiana Wrzesińskiego (20-1-2, 6 KO) z Meksykaninem Luisem Angelem Viedasem (26-9-1, 9 KO). Na ring wraca były Międzynarodowy Mistrz Polski w wadze półśredniej Łukasz Maciec (25-3-1, 5 KO), który spotka się z Czechem Markiem Andryskiem (5-0, 4 KO).
Wielkie emocje bokserskie już 21 listopada. Na żywo w TVP Sport.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?