Konserwacja zabytkowego pomnika w Zwoleniu przyniosła niespodziankę

Butelka była ukryta za tablicą znajdującą się w cokole

Ustawiona na wysokim postumencie rzeźba kamienna wyobrażająca postać świętego Jana Chrzciciela stoi na ulicy świętego Jana. W okresie międzywojennym figura ta znajdowała się na obszernym trójkątnym placu usytuowanym w rozwidleniu ulic - świętego Jana i dawnej ulicy Kochanowskiego. Jak głosi tradycja przed rokiem 1933 na wspomnianym wyżej placu stał słup drewniany mający około metra średnicy i ponad pięć metrów wysokości na którym znajdowała się kapliczka z czterema okienkami i figurą świętego Jana Chrzciciela.

PRZYGOTOWANIA

Pewne jest, że obecnie pomnik znajdował się już w bardzo złym stanie, dlatego władze Zwolenia postanowiły przywrócić mu dawną świetność.

Przygotowania trwały wiele miesięcy, konieczne było między innymi dokonanie wpisu do gminnego rejestru zabytków, co było warunkiem starań się o dotacje a także sporządzenie projektu techniczno-budowlanego oraz projektu prac konserwatorskich. Złożono także za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania "Dziedzictwo i Rozwój" wniosek o pokrycie z Programy Rozwoju Obszarów Wiejskich 80 procent planowanych kosztów, które oszacowano na 19 tysięcy 500 złotych.

NIESPODZIANKA

Prace rozpoczęto w miniony poniedziałek i już na początku czekała na wszystkich niespodzianka - za wykonaną z czerwonego piaskowca tablicą znaleziono starą butelkę, ze znajdującym się w środku pismem.

Po jego wyjęciu okazało się, że jest ono zawilgocone i trudne od odczytania. Ale już teraz wiadomo, że nosi ono datę 1933 rok i najprawdopodobniej było aktem erekcyjnym pomnika w obecnej wersji.

- Przekażemy to pismo konserwatorowi zabytków i będziemy chcieli dokładnie poznać jego treść - mówił nam Paweł Nakonieczny z Urzędu Miasta w Zwoleniu. Prace konserwacyjne będą prowadzone na miejscu, bez demontowania figury. Termin ich zakończenia nie jest jeszcze znany.

Po wyjęciu pisma okazało się, że jest ono zawilgocone i trudne od odczytania.

Butelka była ukryta za tą tablicą.