Kontrole na targowiskach i bazarach. Cel - znaleźć nielegalny stroisz

Policjanci oraz strażnicy, miejscy i Nadleśnictwa Radom, kontrolują targowiska, szczególnie te w okolicach cmentarzy. Sprawdzają, czy handlowcy sprzedają legalne ozdoby nagrobne. Akcja jest prowadzona zawsze przed 1 listopada, dniem Wszystkich Świętych. Wtedy wzrasta popyt na ozdoby nagrobne wykonane z gałązek drzew i krzewów iglastych. Jednak nie zawsze pochodzą one z legalnego źródła. Niektóre wykonywane są ze ściętych pokątnie gałązek drzew.

- Tegoroczna akcja właśnie się rozpoczęła. Kontrolowana jest legalność pochodzenia stroiszu na bazarach i targowiskach - informuje Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. - Bardziej szczegółowo sprawdzane są również auta poruszające się po drogach leśnych. W walce ze złodziejami stroiszu monitorowane będą najbardziej narażone na dewastacje tereny leśne.

W ubiegłym roku, na terenie Radomskiej Dyrekcji Lasów Państwowych wykryto 14 przypadków kradzieży stroiszu.

Leśnicy przypominają, że kupując stroisz lub ozdoby nagrobne z kradzionych gałęzi drzew przyczyniamy się do dewastacji lasów.

- Zwłaszcza w drzewostanach jodłowych łatwo natknąć się na kikuty młodych drzew niemal całkowicie pozbawione gałązek. Wiązka nielegalnego stroiszu kupiona na bazarze, to ogołocona z gałęzi dwudziestoletnia jodła - przypomina Mariusz Turczyk. - Także inne drzewa i krzewy iglaste narażone są na zniszczenie. Coraz częściej do produkcji ozdób nagrobnych i stroików świątecznych wykorzystuje się również rzadkie rośliny chronione, takie jak widłaki i mchy.

Stroisz można zakupić legalnie w szkółkach roślin ozdobnych, ze specjalnie zakładanych plantacji drzew i krzewów iglastych. Również nadleśnictwa oferują gałązki drzew iglastych, które pozyskiwane są przy okazji prac pielęgnacyjnych prowadzonych w lasach.