Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
Osocze od ozdrowieńców ratuje zdrowie i życie chorych na COVID-19. Dlatego szpitale, centra krwiodawstwa apelują, żeby osoby które przeszły zakażenie oddawały osocze, potrzeby są ogromne, a dawców brakuje.
Problem z wynikiem
Apeli wysłuchał między innymi jeden z naszych czytelników. - Jestem ozdrowieńcem, chciałem oddać osocze, ale zostałem odesłany, bo nie mam wyniku testu na piśmie - opowiada mężczyzna (nazwisko do wiadomości redakcji). - Miałem objawy, test zlecił lekarz rodzinny i od niego, przez telefon dowiedziałem się, że mam koronawirusa. Skoro osocze jest takie ważne, dlaczego ode mnie go nie pobrano - zastanawia się nasz czytelnik.
W Narodowym Funduszu Zdrowia ustaliliśmy, że wynik testu powinien być zapisany w Internetowym Koncie Pacjenta i rzeczywiście teraz pacjenci nie dostają pisemnego potwierdzenia zakażenia. Ale nie każdy takie konto ma. Co mają zrobić takie osoby? Czy automatycznie są dyskwalifikowane, jako dawcy osocza?
Po pierwsze mogą poprosić swojego lekarza o wydrukowanie wyniku. Ale to problem choćby z powodu tego, że kontakt z przychodniami jest teraz utrudniony.
- Na podstawie numeru Pesel nasz lekarz może sprawdzić wynik testu za pośrednictwem aplikacji gabinet.gov - mówi Aneta Słyk - Małysa z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu. - Z doświadczenia wiemy jednak, że te wyniki nie zawsze są tam wprowadzane. Wtedy możemy zakwalifikować dawcę na podstawie skierowania na izolację, czy kwarantannę z sanepidu. Nie zawsze dawcy mają to na piśmie, czasem jest to mail, który mogą nam pokazać. I to już jest potwierdzenie, że przeszli zakażenie. A my musimy mieć takie potwierdzenie, żeby pobrać osocze - dodaje Aneta Słyk - Małysa.
Osocza nie można pobierać od każdego, kto przyjdzie i powie, że był zakażony. Jak się dowiadujemy, niestety, są osoby, które chciałby to wykorzystać, żeby przekonać się, czy już przeszły zakażenie choć żadnych objawów nie miały i nigdy nie wykonywały testów. Takie badanie to wydatek kilkuset złotych. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa takich badań nie wykonuje. Owszem, próbki od dawców są badane, ale już po pobraniu osocza. Ustalane jest tak zwane miano przeciwciał, czyli ile jest ich w osoczu konkretnego dawcy. Co więcej próbki do badań radomskie Centrum Krwiodawstwa wysyła do zewnętrznego laboratorium, bo w swoim nie może ich wykonać.
Jak mówi Aneta Słyk - Małysa, każdy przypadek jest inny i trzeba go analizować indywidualnie.
- Prosimy, żeby do nas dzwonić, będziemy analizować sytuację - zapewnia nasza rozmówczyni. - Zdarzają się na przykład sytuacje, kiedy wśród domowników na przykład tylko mąż ma wykonany test w kierunku SARS-CoV-2, a żona choć miała objawy, ale już lżejsze nie miała testu, ale oboje byli w izolacji. W takich sytuacjach nie robimy problemu i pobieramy osocze.
Kto może być dawcą osocza?
Dawcą osocza może zostać osoba, która przechorowała COVID-19 i minęło 28 dni od ustąpienia objawów. Osoby, które były zakażone, ale nie miały objawów muszą odczekać 18 dni od zakończenia izolacji. Mogą się też zgłaszać dawcy, którzy mieli komercyjnie wykonane badania na obecność przeciwciał we krwi, ale muszą odczekać 14 dni od takiego badania.
Osocze mogą wciąż oddawać osoby, które chorowały wiosną, czy latem. One miały jeszcze wykonywane dwa testy na zakończenie izolacji. Wynik negatywny w ich przypadku jest oczywiście podstawą zakwalifikowania do pobrania surowicy.
Chętni dawcy mogą telefonować pod numery 600 035 315 lub 500 754 538. Podczas rozmowy będzie z nimi przeprowadzony wstępny wywiad i ustalony czas, kiedy mogą oddać osocze.
Samo pobranie osocza trwa 30 - 40 minut. Od dawcy pobierana jest krew, specjalne urządzenie oddziela osocze od składników krwi, które są zwrotnie przetaczane do tej samej żyły. Jednorazowo pobiera się nie więcej niż 640 mililitrów osocza. Jest ono poddawane procedurze redukcji patogenów, dzielone na porcje po 100, 200 mililitrów i zamrażane. Choremu, w zależności od zawartości przeciwciał neutralizujących wirusa podaje się 200 - 400 mililitrów osocza.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?