Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
Przypomnijmy, od kilku miesięcy Radomski Szpital Specjalistyczny, od jesieni ubiegłego roku jest jeszcze placówką covidową. W ubiegły piątek Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki zdecydował o zwolnieniu części łóżek w placówce przy ulicy Tochtermana. I od poniedziałku 22 lutego placówka ma pracować w trybie hybrydowym, czyli równolegle leczyć pacjentów z koronawirusem i tych, którzy mają inne schorzenia.
Odwołanie w sprawie ortopedii i neurologii
Także wojewoda wskazał oddziały, które mają pozostać covidowe i te, które zaczną przyjmować niezakażonych pacjentów. Na tej ostatniej liście znalazła się między innymi ortopedia. Miasto już raz prosiło, żeby właśnie ten oddział pozostał w części covidowej lecznicy, ale wojewoda odmówił. Argumentował, że to będzie jedyny oddział zabiegowy, czyli taki którego lekarze przeprowadzają operacje przy ulicy Tochtermana.
Problem w tym, że jak tłumaczy Radomski Szpital Specjalistyczny nie będzie anestezjologów, którzy przy operacjach są niezbędni. Są oni zatrudnieni na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, który decyzją wojewody pozostaje covidowym. Są też potrzebni podczas zabiegów na ginekologii i położnictwie.
- Nie jesteśmy w stanie zapewnić opieki anestezjologicznej dla pacjentów ortopedycznych. Ich najczęściej do szpitala przywożą karetki, to osoby po wypadkach wymagający leczenia operacyjnego - argumentuje Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. - Tu chodzi o bezpieczeństwo pacjentów, prosimy ministra, żeby uwzględnił nasze argumenty. Co ważne decyzji o zmianach nikt nie konsultował ze szpitalem.
Co więcej, na ortopedii jest instalacja tlenowa niezbędna w leczeniu chorych na COVID-. Są tam też cztery łóżka z respiratorami. - Według naszych analiz rozwiązanie, które proponujemy jest najlepsze dla pacjentów, dla ich bezpieczeństwa - przekonuje Jerzy Zawodnik.
Szpital wnosi też, żeby dla pacjentów bez zakażenia koronawirusem zostawić oddział neurologiczny i udarowo skoro już dla takich chorych przeznaczona będzie interna i kardiologia. Jak argumentuje lecznica takie rozwiązanie pozwoli "w sposób racjonalny i kompleksowy zapewnić opiekę dla pacjentów" - czytamy w piśmie do ministra zdrowia.
Szykują się na poniedziałek
Mimo odwołania szpital szykuje się do pracy hybrydowej już od poniedziałku. Trwa między innymi przenoszenie pacjentów i zwalnianie łóżek dla chorych bez zakażenia między, dezynfekcja, likwidowane są niektóre śluzy. najbardziej skomplikowane jest jednak przygotowanie Szpitalnego Oddziału ratunkowego, który też będzie pracował hybrydowo. Aby oddzielić część zakaźną od tej dla pacjentów bez COVID-19 stawiana jest ściana działowa.
- Szpitalny Oddział ratunkowy, czy zakład radiologii będą miejscami, w których ścieżki pacjentów zakażonych i niezakażonych mogą się krzyżować przyznaje Jerzy Zawodnik. - Co więcej czasem personel będzie musiał obsłużyć i tych i tych chorych. Do tego boimy się, że przyjęty pacjent, bo badaniu okaże się zakażony. To może być niebezpieczne. Mimo wszystko od poniedziałku będziemy gotowi do pracy w nowym systemie.
Jak już pisaliśmy, decyzją wojewody, zgodnie z decyzją wojewody wyłącznie dla pacjentów z potwierdzeniem wirusa SARS-CoV-2 będzie 137 łóżek, będą na oddziałach: neurologicznym, udarowym, anestezjologii i intensywnej terapii, obserwacyjno-zakaźnym, chirurgii ogólnej, dziecięcym, urologicznym i chirurgii naczyniowej.
Pozostałe oddziały, w tym między innymi interna i kardiologia mają zajmować się pacjentami bez koronawirusa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?