Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Radomiu. Nie mieli maseczek, odmówili przyjęcia mandatu więc karę wymierzył sąd. Kontrole w autobusach i sklepach trwają

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
archiwum Echa Dnia
Pandemia koronawirusa przyspiesza. Z dnia nadzień jest więcej zakażonych. Rząd zapowiada "zero tolerancji" dla tych, którzy nie noszą maseczek w wyznaczonych miejscach. - Prowadzimy kontrole, ale czekamy też na zmianę przepisów - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta radomskiej Straży Miejskiej. I przypomina, że w Radomiu już posypały się mandaty. A sprawy tych, którzy nie chcieli płacić skierowano do sądu. Tam zostali ukarani dotkliwiej.

Specjaliści przypominają, że noszenie maseczek i zachowywanie dystansu społecznego to teraz jedyne i skuteczne metody ograniczenia transmisji SARS-CoV-2. usta i nos powinniśmy zakrywać w autobusach, pociągach, urzędach, sklepach i innych miejscach użytku publicznego i takich, gdzie nie jesteśmy w stanie zachować odpowiedniej odległości od innych. Co ważne w Polsce wciąż jest obowiązek zasłaniania ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych i miejscach, w których nie można zachować dystansu.

Funkcjonariusze w autobusach

To, czy nosimy maseczki kontrolują policjanci i strażnicy miejscy. Sprawdzają sklepy, galerie , supermarkety i autobusy. Można się ich spodziewać każdego dnia, o różnych porach.

- Kontrolujemy autobusy i muszę przyznać, że radomianie używają maseczek - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu. - Nie wiem, czy zakładają je na widok strażników? Staramy się robić kontrole z zaskoczenia, radiowóz podjeżdża na przystanek. Ale może pasażerowie na nasz widok wyciągają swoje maseczki? My pilnujemy ich oni nas - dodaje.

Na początku strażnicy radomian pouczali, później zaczęli wystawiać mandaty, nie tylko w autobusach. - Wystawiliśmy 10 mandatów. W czterech przypadkach, kiedy osoba odmówiła jego przyjęcia sprawa była kierowana do sądu - mówi Grzegorz Sambor. - Mam już informacje o dwóch wyrokach. Radomski sąd ukarał te osoby, w jednym przypadku grzywna wyniosła 350 złotych, w drugim też około 300 złotych - dodaje Grzegorz Samobor.

Straż Miejska kieruje też pisma do sanepidu, które może nałożyć karę wysokości nawet 5 tysięcy złotych.

Czekają na przepisy

Wraz ze wzrostem zakażeń, które biją kolejne rekordy, przedstawiciele zapowiadają "zero tolerancji" dla osób nie zasłaniających ust i nosa w wyznaczonych miejscach. Problem w tym, że obowiązek nakłada ministerialne zarządzenie, brakuje regulacji na podstawie ustawy. To daje pożywkę przeciwnikom maseczek i podstawę do odmowy przyjmowania mandatów. także w Radomiu jest duża grupa osób, które w epidemie koronawirusa nie wierzą i zapowiadają, że maseczek nie będą nosić.

- My oczywiście prowadzimy kontrole, ale czekamy też na zmianę przepisów i zdecydowane decyzje - mówi Grzegorz Sambor.

W Polsce zdarzały się już sytuacje, że sąd nakładał grzywnę ekspedientkę za to, że nie obsłużyła klienta bez maseczki. Bywa też, że sądy nie karały osób, które odmówiły przyjęcia mandatu za brak zakrycia ust i nosa.

- Radomski sąd karze, jak widać na przykładzie spraw, które mi kierowaliśmy - mów Grzegorz Sambor.

Ale przyznaje też, że rośnie opór mieszkańców, którzy organizują się nawet, aby bez maseczek odwiedzać sklepy. I ich właściciele i funkcjonariusze czekają na jasne i precyzyjne przepisy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie