Koronawirus w Radomiu. Od poniedziałku w szkołach średnich będzie nauka hybrydowa. Kto będzie się uczył w sali lekcyjnej, a kto w domu?

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Przypomnijmy, w czwartek premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejne restrykcje związane z epidemią koronawirusa. W strefie żółtej, a w niej pozostaje Radom, nauka w szkołach ponadpodstawowych ma się odbywać w systemie hybrydowym. To oznacza, że część uczniów ma brać udział w lekcjach zdalnych, a w tym samym czasie reszta uczy się w placówkach, stacjonarnie. Ta organizacja ma obowiązywać już od poniedziałku 19 października.

W piątek dyrektorzy opracowywali plany pracy na najbliższy tydzień. A o godzinie 13 wzięli udział w telekonferencji z Katarzyną Kalinowską, wiceprezydent Radomia odpowiedzialną za miejską oświatę.

- W zależności od specyfiki szkoły, liczby uczniów dyrektorzy podejmują decyzję, jak tę pracę organizować. Nie ukrywam, że rekomendowałam, aby w miarę możliwości uczniowie klas maturalnych nadal uczyli się stacjonarnie i dyrektorzy też tak to zaplanowali - mówi Katarzyna Kalinowska. - Jeśli chodzi o młodsze klasy dyrektorzy mają swobodę w organizowaniu pracy. Zdecydowana większość zdecydowała, że nie będzie dzieliła poszczególnych klas na połowy tak, aby jedna była w szkole, druga miała zajęcia stacjonarne.

Jak mówi Katarzyna Kalinowska takie rozwiązanie wybrał Zespół Szkół Technicznych oraz "elektronik". Pozostałe szkoły zdecydowały, że na przykład w jednym tygodniu stacjonarne zajęcia będą w klasach pierwszych, a klasy drugie mają nauczanie zdalne.

I tak na przykład w liceum Kochanowskiego w poniedziałek do szkoły przyjdą trzecioklasiści i uczniowie klas pierwszych. Klasy drugie biorą udział w zajęciach przed komputerami w swoich domach. W szkole jest ponad 700 uczniów w 23 oddziałach.

W Zespole Szkół Skórzano - Odzieżowych Odzieżowych, Stylizacji i Usług w pierwszym tygodniu stacjonarnie uczą się klasy czwarte i pierwsze. - Nauczyciele będą prowadzili lekcje zdalne ze szkoły, albo on-line, w zależności od sytuacji - mówi Ewa Figura, dyrektor "odzieżówki". - Jeśli nic się nie zmieni, za tydzień się zmieniamy, do szkoły przychodzą drugoklasiści. Stacjonarnie odbywają się zajęcia praktyczne w naszych warsztatach.

Informacje o organizacji pracy są w elektronicznych dziennikach szkół, ale przez weekend rodzice i uczniowie muszą tam zaglądać, bo informacje mogą być aktualizowane.

- Trzeba pamiętać, że przygotowując plany dyrektorzy opierali się na zapowiedziach premiera. Nie ma rozporządzeń. Mają być opublikowane w weekend - podkreśla Katarzyna Kalinowska. - Może się okazać, że będą w nich konkretne wytyczne, które będziemy musieli wprowadzić. Proszę o śledzenie Librusa.

Sytuacja jest więc dynamiczna. - W takich samych warunkach działaliśmy także pod koniec sierpnia, przygotowując plam pracy na nowy rok, też nie mieliśmy wiele czasu - przypomina Katarzyna Kalinowska. - Chciałabym podziękować dyrektorom, że zadziałali szybko. zapowiedź zmian pojawiła się w czwartek wieczorem, w piątek już mieli przygotowane plany.

Co ważne to plany na najbliższy tydzień. W następny czwartek okaże się, czy Radom pozostanie w strefie żółtej, czy trafi do czerwonej. Jeśli tak się stanie wszyscy uczniowie szkół średnich będą się uczyć zdalnie.