Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Szkole Specjalnej w Pionkach. Będzie zdalna nauka. Rodzice boją się o właściwy rozwój swoich dzieci

Patryk Samborski
Patryk Samborski
Szkoła Specjalna w Pionkach do końca miesiąca będzie prowadziła zajęcia w sposób zdalny.
Szkoła Specjalna w Pionkach do końca miesiąca będzie prowadziła zajęcia w sposób zdalny. Szkoła Specjalna w Pionkach
Szkoła Specjalna w Pionkach jako jedna z niewielu takich placówek w regionie od poniedziałku, 22 marca, przechodzi na zdalny tryb nauczania. Budzi to niepokój niektórych rodziców, którzy martwią się o rozwój swoich niepełnosprawnych dzieci. Dyrekcja zapewnia, że chodzi o ich bezpieczeństwo, ponieważ w placówce pojawiło się kilka przypadków koronawirusa.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia, szkoły specjalne mogą działać w taki sposób, jak dotychczas. Jednakże dyrektorzy takich placówek mogą indywidualnie decydować o trybie pracy. Większość tego typu szkół w naszym regionie pozostało przy trybie stacjonarnym. Inaczej jest w Szkole Specjalnej działającej przy Zespole Szkół imienia Jędrzeja Śniadeckiego w Pionkach. Od najbliższego poniedziałku, 22 marca, przejdzie ona na tryb zdalny. Budzi to niepokój jednego z rodziców, który martwi się o rozwój swojego dziecka.

W trosce o rozwój dziecka

- To już kolejne zamknięcie szkoły, a te zajęcia są dzieciom bardzo potrzebne. Moje dziecko cofnęło się w rozwoju i chce mi się z tego powodu płakać. Pani dyrektor podejmuje arbitralne decyzje, które zaprzepaszczają postępy, które tak trudno było wywalczyć - mówi Justyna Widzińska, mama jednego z dzieci, które chodzą do Szkoły Specjalnej w Pionkach. - Praktycznie wszystkie szkoły specjalne w Radomiu pozostają otwarte, to dlaczego nasza zostaje zamknięta? To są małe grupy i nie widzę, żeby było realne zagrożenie wirusem. Jest realna groźba cofnięciem się rozwoju - dodaje zaniepokojona mama.

Jak mówi Justyna Widzińska, nauczanie zdalne w przypadku dzieci niepełnosprawnych, w tym jej dziecka, w ogóle się nie sprawdza. - Moje dziecko cierpi na autyzm i nie komunikuje się werbalnie. Nie wyobrażam sobie, że mam je usadzić przed komputerem. Dzieci autystyczne mają swój rytm. Nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, że w poniedziałek nie będzie mógł iść do szkoły - mówi Widzińska. - Rozmawiałam z dyrektorami innych takich szkół i mówili oni, że nauka zdalna w przypadku dzieci niepełnosprawnych w ogóle się nie sprawdza. Pani dyrektor działa na szkodę naszych dzieci. Tak nie powinno być - dodaje pani Justyna.

Koronawirus zamyka szkołę

O powody decyzji zapytaliśmy Agnieszkę Stępień, dyrektor Zespołu Szkół imienia Jędrzeja Śniadeckiego w Pionkach. Jak tłumaczy, przejście na tryb zdalny spowodowane jest względami bezpieczeństwa. W ciągu kilku ostatnich dni w szkole, a także u rodziców uczniów pojawiło się kilka przypadków koronawirusa.

- W marcu wzrosła ilość osób zakażonych wirusem COVID-19 w Pionkach i w okolicach. Codziennie pojawiały się informacje od pracowników służby zdrowia o nowych przypadkach, które występowały także wśród osób związanych ze szkołą. Niektórzy pracownicy Zespołu Szkół, a także uczniowie i rodzice uczniów zostali kierowani przez lekarza na izolację po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu oraz na kwarantannę, po bezpośrednim kontakcie z osobą chorą - mówi Agnieszka Stępień, dyrektor Zespołu Szkół imienia Jędrzeja Śniadeckiego w Pionkach. - W szkołach specjalnych zdecydowana większość uczniów to dzieci z wielorakimi dysfunkcjami i chorobami współistniejącymi, często zagrażającymi życiu dziecka. Podstawowym obowiązkiem dyrektora jest zapewnienie bezpieczeństwa uczniom i przeciwdziałanie narażaniu ich na utratę zdrowia i życia. Jest to działanie priorytetowe, ważniejsze niż ewentualne niedogodności związane z nauką zdalną - dodaje dyrektor.

Do szkoły dotarły informacje o chorobie: pomocy nauczyciela szkoły specjalnej, która uczestniczyła w zajęciach 3 oddziałów Szkoły Podstawowej Specjalnej, 2 nauczycielek, 3 rodziców uczniów szkół specjalnych, opiekunki w busie, która sprawowała nadzór nad dziećmi podczas dowozu do szkoły. Ponadto objawy COVID-19 wystąpiły u 3 uczniów, jednakże ze względu na stopień niepełnosprawności tych dzieci nie można było poddać ich testowaniu na obecność wirusa, co potwierdził SANEPiD.

- W szkołach specjalnych zdecydowana większość uczniów to dzieci z wielorakimi dysfunkcjami i chorobami współistniejącymi, często zagrażającymi życiu dziecka. Podstawowym obowiązkiem dyrektora jest zapewnienie bezpieczeństwa uczniom i przeciwdziałanie narażaniu ich na utratę zdrowia i życia. Jest to działanie priorytetowe, ważniejsze niż ewentualne niedogodności związane z nauką zdalną - podkreśla dyrektor szkoły.

Podejmując decyzję o wprowadzeniu na 8 dni nauki zdalnej, dyrektor wziął także pod uwagę skromne warunki lokalowe, które nie zawsze pozwalają na zachowanie dystansu społecznego. - Praca zdalna odbywa się przy wykorzystaniu różnorodnych metod i form – w czasie rzeczywistym poprzez spotkania online, poprzez przygotowywanie pakietów z zadaniami dla uczniów, poprzez przesyłanie prac drogą elektroniczną lub inaczej, w sposób ustalony przez nauczyciela - mówi Agnieszka Stępień. - zajęcia rewalidacyjne, specjalistyczne i ruchowe dla uczniów mogą być prowadzone stacjonarnie na wniosek rodzica według indywidualnego harmonogramu, ustalonego z nauczycielem, przy bezwzględnym zachowaniu reżimu sanitarnego - dodaje.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie