Jeszcze rok temu moglibyśmy napisać, że radomska drużyna nie ma szans w tej konfrontacji, bo Anwil walczył o mistrzostwo Polski. Teraz sytuacja jest zupełnie odmienna. Anwil ma bilans 4 zwycięstw i 7 porażek, zaś Hydrotruck niewiele słabszy 3-8. Do radomskiej drużyny na początku tygodnia dołaczyli dwaj wartościowi zawodnicy, skrzydłowy Robert Stumbris, a także rozgrywający, Jabrie Hinds. W dodatku po wygranej niedzielnej z GTK Gliwice atmosfera w Hydrotrucku jest bardzo dobra.
Zespół przerwał serię pięciu porażek z rzędu. W dodatku uporał się z zakażeniami koronawirusem. - Mieliśmy trudne 3-4 tygodnie. Ci, którzy chorowali wiedzą ile siły nas to kosztowało, aby ponownie dojść do siebie - podkreślał niedawno Robert Witka, trener radomskiej drużyny, notabene wychowanek włocławskiego klubu.
Dwaj nowi gracze jeszcze czekają na wynik badania. Jeśli w piatek rano otrzymają wynik i będą zdrowi, zagrają wieczorem w meczu z Anwilem. Przed zespołem z Radomia ciężkie wyjazdowe pojedynki, bo dziś drużynę czeka Anwil we Włocławku, a w poniedziałek16 listopada zespół zagra zaległy mecz ze Stemetem w Zielonej Górze.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?