Król disco polo Zenek Martyniuk zawładnął radomskim klubem Explosion!

Kilka minut po godzinie 22 klub już był pełen imprezowiczów. Ludzi prawdziwy tłum, ale nic w tym dziwnego, gdyż tego wieczoru na scenie miał się pojawić zespól Akcent z Zenkiem Martyniukiem na czele. To oni są autorami słynnych numerów takich jak: „Przez twe oczy zielone”, który tak radośnie śpiewała reprezentacja Polski w piłkę nożną, po awansie na EURO 2016, „Gwiazda”, „Przekorny los”, „Kochana wierzę w miłość” i wielu wielu innych, których oczywiście nie zabrakło podczas koncertu. Trzeba zauważyć, że w klubie nie było chyba osoby, która nie znała twórczości Akcentu. Rozśpiewany i roztańczony tłum fanów śpiewał razem ze swoim idolem każdy wykonany utwór.

Pod samą sceną prawdziwy ścisk. Dominowała płeć żeńska w wyciągniętymi w stronę gwiazdora dłońmi. Każda fanka chciała dotknąć swojego idola. A trzeba przyznać, że Zenek Martyniuk sympatycznie przybijał piątki z młodymi damami skupionymi tylko na nim.

Warto przypomnieć jak długo duet Akcent bawi polską publiczność. Formacja została utworzona w 1989 roku. Przez 10 lat jego skład tworzyli Zenon Martyniuk - wokalista zespołu, który do dzisiaj należy do grupy oraz klawiszowiec Mariusz Anikiej, który w 1999 opuścił formację. Od tego czasu Zenon Martyniuk występował z Arturem Kirpszą, a od 2003 roku nowym partnerem scenicznym Martyniuka jest Ryszard Warot. Trzeba przyznać, że ikoną zespołu jest właśnie Zenek. Ciekawostką jest, że podczas trwania imprezy, jeszcze na długo przed koncertem klawiszowiec niemal niezauważony chodził po sali tanecznej. W swojej dyskografii zespół ma 16 albumów i liczne przeboje, których nie sposób wymienić. Grupa już od ponad 27 lat znajduje się na szczycie. Przez tyle lat fani są im wierni – klub wypełniony był nie tylko młodymi imprezowiczami.

Ten wieczór przejdzie do historii. Jedna z najlepszych imprez do tej pory w radomskim klubie Explosion. Mimo prawdziwego ścisku i momentami dyskomfortu spowodowanego niemal niemożliwością przemieszczania się – klubowicze byli mocno rozbawieni, uśmiechnięci i pełni energii. A właśnie tę moc, dała im muzyka ulubionego zespołu, który, mamy nadzieję, jeszcze niejednokrotnie odwiedzi Radom.