Kto was tak urządził? Ekipa z Warki! Dali im najlepszy świąteczny prezent

Ten sam pokój wyremontowany i urządzony przez przybyszów z Warki. Na zdjęciu rodzina Całków wraz z dobroczyńcami z wareckiego browaru.

Grupa pracowników browaru w Warce w ciągu jednego dnia wyremontowała dom powodzian, a także umeblowała całe mieszkanie. Poszkodowana podczas letniego kataklizmu rodzina została do tego wszystkiego obsypana przez piwowarów świątecznymi prezentami.

To była spontaniczna akcja. - Temat pomocy rodzinie Całków z Zastowa Polanowskiego w gminie Wilków powstał po obejrzeniu programu w telewizji TVN. Ludzie z Browaru w Warce byli tym programem tak poruszeni, że postanowili pomóc rodzinie mieszkającej od lata w kontenerze. Padł pomysł, aby w ciągu jednego dnia wyremontować ich dom ze stanu surowego do pełnego urządzenia, tak, aby mogli się tam od razu wprowadzić - mówi Matylda Regulska z Grupy Żywiec, która uczestniczyła w całej akcji.

JAK W PROGRAMIE "KTO WAS TAK URZĄDZIŁ ?"

Wolontariusze z Warki postanowili zrobić powodzianom podwójną niespodziankę, całkiem podobną do tej, jaką można zobaczyć w popularnym programie telewizyjnym "Kto was tak urządził ?". Oprócz materiałów budowlanych i mebli zabrali ze sobą prezenty świąteczne, dekoracje. Na błysk wyremontowany dom miał być wysprzątany, a także wyposażony we wszystkie świąteczne atrybuty.

- Poprosiliśmy całą rodzinę o pozostawienie nas samych. Chcieliśmy zrobić im zupełną niespodziankę. O godzinie 22 skończyliśmy. Zabrakło nam czasu na wyremontowanie strychu, strop jest jednak ocieplony, zabezpieczony, "końcówka" remontu może poczekać do wiosny - mówi Matylda Regulska.

Z całej akcji najbardziej zapamięta radość całej rodziny - Marzeny i Pawła Całków, a także ich córek 11-letniej Andżeliki i 9-letniej Dominiki. Wieczorem czekał na nich pięknie odnowiony i umeblowany dom, a także świąteczne prezenty - artykuły AGD, w tym odkurzacz, żelazko. Część prezentów została kupiona przez wareckich sponsorów.

- Była radość, płacz, podziękowania. Najbardziej cieszyły się dziewczynki uradowane, że w ich domu pojawiło się tyle cioć i wujków. Czasami bezradność powodzian jest porażająca. Im potrzebna jest nie tylko pomoc finansowa, ale także właśnie wsparcie psychologiczne - powiedziała Matylda Regulska.

TO NIE PIERWSZA I NIE OSTATNIA POMOC

Sobotnia akcja pracowników browaru w Warce nie była pierwszym przedsięwzięciem pomocy powodzianom, jakie zorganizowali browarnicy, a także sama Grupa Żywiec. We wrześniu Grupa Żywiec postanowiła wspomóc mieszkańców gminy Solec nad Wisłą, poszkodowanych podczas powodzi, kupując dla nich materiały potrzebne do przywrócenia mieszkań do stanu używalności. Wartość pomocy to ponad 100 tysięcy złotych.

Kwotę przeznaczono na zakup między innymi: cementu, płyt gipsowych, farb, paneli podłogowych. Pracownicy firmy sfinansowali zakup wody pitnej dla powodzian z gminy Wilków. Grupa przekazała także pomoc finansową dla poszkodowanych w powodzi mieszkańców Wilkowa. 13 i 14 września wolontariusze - pracownicy Grupy Żywiec - pracowali we wsi Zarudki w gminie Wilków, pomagając mieszkańcom usuwać skutki powodzi. W listopadzie wolontariusze z Warki odnowili i urządzili jeden z domów powodzian w gminie Wilków. Pomoc Grupy Żywiec dla powodzian przekroczyła w sumie już 600 tysięcy złotych.