Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
- Byliśmy jakoś w stanie wytrzymać pierwszy „lockdown” na początku epidemii, ale drugiego już nie. Przepisy mówią o zamykaniu klubów, restauracji i gastronomii o godzinie 21, a przecież my o tej porze zaczynamy działać. Ale myślę, że w podobnej sytuacji jest cała radomska branża gastronomiczna i klubowa – mówi Ilona Lipińska, menager w Archiwum Club.
Na stronie internetowej zamieściła wpis, który już zebrał dużo solidaryzujących się wpisów ludzi, zaprzyjaźnionych ze znanym przybytkiem rozrywki oraz z załogą klubu:
„Już nie wiem co mam powiedzieć... Serce pęka. Łączę się w bólu z całą branżą, z naszymi i waszymi ukochanymi miejscami, przyjaciółmi, pracownikami, współpracownikami. Narasta we mnie tylko jakiś nieopisany żal i bunt, że można od tak, jednym krótkim przemówieniem odebrać ludziom to, na co ciężko pracowali przez lata. Bunt, że ktoś nie dopilnował służby zdrowia, że bagatelizował, że opowiadał jak jest pięknie i wspaniale i nagle się obudził i zwalił całą odpowiedzialność i konsekwencje na nas wszystkich. Ja właśnie straciłam pracę w jako manager w Arch, firma eventowa i weselna dla której pracuję, też jest zablokowana i zadaję pytanie czy szanowny pan premier i reszta bandy za nie zrobienie swojej pracy również straci dochody czy tylko my?”.
Ostatnią imprezą miało być zapowiedziane na piątek „Ostatnie tango w Archiwum”. Pracę stracą nie tylko pracownicy kuchni, kelnerzy, ale też pracujący w weekendy didżeje, ochroniarze.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?