Jerzy Stobiecki: * Ile trzeba zapłacić, żeby zostać właścicielem Jadaru Sport Radom?
Tadeusz Kupidura: - Udziały w Polskiej Lidze Siatkówki to 100 tysięcy złotych. A wartość spółki? Ile kto da. Może być jeden złoty, a może być jeden milion złotych. Wszystko zależy od negocjacji.
* Liczy pan na wielu chętnych?
- Spodziewam się, że sprzedam akcje.
* Zapowiadał pan, że do końca maja zakończone zostaną prace na budżetem, tymczasem 17 maja ogłosił pan, że zamierza sprzedać Jadar.
- Od ponad roku powtarzam, że siatkówka w Radomiu na najwyższym poziomie może być, ale muszą być spełnione pewne warunki, niezależnie od tego jak będzie nazywał się klub i kto będzie jego prezesem. Nikogo nie można zmusić, aby wydawał pieniądze na sport. A chętnych nie ma. Dlatego podjęliśmy taką decyzję. Jestem zaskoczony znieczuleniem potencjalnych sponsorów.
* Pan deklarował milion, prezydent miasta pół miliona.
- Fakt, oświadczyłem, że mogę dać milion i nic więcej, a miasto pół miliona. Ale z takim budżetem nie możemy grać w ekstraklasie, bo spadniemy. Nie chcę pograć kolejny rok i spaść. To nie dla mnie.
* Poinformował pan prezydenta o swojej decyzji?
- W wielu rozmowach sygnalizowałem Andrzejowi Kosztowniakowi, prezydentowi Radomia, że może dojść do takiej sytuacji. O tym, że podjąłem taką decyzję i ogłoszę ją na konferencji prasowej nie informowałem prezydenta.
* Czy władzom miasta nie zależy na utrzymaniu klubu w ekstraklasie?
- Prezydent bardzo zabiega o to, żeby siatkówka na najwyższym poziomie została w naszym mieście. Ale sam nie może podjąć decyzji.
* Czy zaproponuje pan kupno udziałów w spółce prezydentowi Kosztowniakowi?
- Miasto ma pierwszeństwo w zakupie akcji Jadaru.
* Władze siatkarskiej centrali znają pańskie plany?
- Tak. Rozmawiałem z władzami Polskiej Ligi Siatkówki i Polskiego Związku Piłki Siatkowej o ogłoszeniu sprzedaży akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?