Leki od bólu głowy... mogą zabić!

Leki mogą ci zaszkodzić

Leki mogą ci zaszkodzić

Według najnowszego raportu Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie w ubiegłym roku zgłoszono osiem przypadków zgonów, których przyczyną były skutki niepożądanych działań leków. Siedem przypadków dotyczyło osób powyżej 65 lat. Przyjmowały jednocześnie od kilku do kilkunastu specyfików. W sumie ośrodek zanotował od stycznia 2010 roku 525 zgłoszeń o występowaniu polekowych działań niepożądanych w Polsce południowo-wschodniej. To o 7 przypadków więcej w stosunku do 2008 roku.

Coraz częściej leczymy się na własną rękę, lekarstwami dostępnymi bez recepty. Wystarczy kaszel i katar by biec do apteki w poszukiwaniu środków reklamowanych w telewizji, gwarantujących szybki spadek gorączki i poprawę samopoczucia. Leki przyjmowane bez konsultacji z lekarzem mogą grozić poważnym uszczerbkiem na zdrowiu.

Według najnowszego raportu Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie w ubiegłym roku zgłoszono osiem przypadków zgonów, których przyczyną były skutki niepożądanych działań leków.

- Na rynku dostępne są leki bez recepty, nie tylko w aptekach, ale w drogeriach, kioskach i marketach i dlatego leczenie się wszystkim co dostępne, jest tak popularne -- mówi Danuta Napora, przewodnicząca radomskiej delegatury Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie.

Okazuje się, że sięganie po specyfiki na zbicie temperatury, ból gardła, katar czy kaszel bez fachowej wiedzy może być niebezpieczne dla naszego zdrowia.

- Jesteśmy przekonani, że jeśli zażyjemy kilka specyfików i najlepiej jednocześnie, to szybko wyzdrowiejemy. Takie działanie może nam tylko zaszkodzić, bo te same substancje występują pod różnymi nazwami, przez co bardzo łatwo przekroczyć dozwoloną dawkę leku - mówi Danuta Napora i dodaje, że przykładem może być apap czy paracetamol, leki o tym samym działaniu i bardzo podobnym składzie. Pacjent tego nie wie i kupuje. Zażywa jednocześnie i może się zatruć a nie wyleczyć.

Zdarzają się osoby, które popularne preparaty przeciwbólowe biorą miesiącami. Po odstawieniu wydaje im się, że czują się gorzej i znów do nich wracają.
Jak poważny to problem pokazał raport Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie. W 2010 roku ośrodek zanotował 525 zgłoszeń o występowaniu polekowych działań niepożądanych.

W przyjmowaniu leków bez recepty dominują seniorzy i to oni najczęściej są narażeni na polekowe powikłania.

- Są pacjenci, którzy leczą się u kilku specjalistów i żadnego nie informują o lekach, jakie na stałe przyjmują. A często są to środki, które wzajemnie się wykluczają. Zdarza się, że pacjenci zatajają pewne historie chorobowe, bo nie mają świadomości, że to ważne - mówi Jan Smutek, kierownik ambulatorium Pogotowia Ratunkowego w Radomiu.

Młodzi masowo przyjmują suplementy diety, specyfiki przyspieszające przemianę materii, pigułki, które mają polepszyć kondycję naszych paznokci, włosów i skóry. Lekarze ostrzegają: Z nimi też można przesadzić!

- Najlepiej jeśli pacjent najpierw pójdzie do lekarza a potem do apteki już z konkretnymi wskazówkami. Jeśli nie pójdzie do przychodni a w aptece poprosi o "coś na ból gardła", albo kaszel, wówczas odpowiedzialny farmaceuta zanim poleci specyfik zapyta o jaki ból chodzi, czy chory nie jest uczulony na któryś ze składników leku i po wstępnym wywiadzie wyda ten najbardziej odpowiedni - mówi radomska farmaceutka.

Lekarze i farmaceuci ostrzegają przed kupowaniem specyfików w marketach, na stacjach benzynowych, w drogeriach i kioskach. Często, tabletki, pastylki są przechowywane w niewłaściwych warunkach.

Co robić, żeby nie narazić organizmu na chemiczne zatrucie lekami? Warto konsultować się z lekarzem, bądź farmaceutą, czytać ulotki, które znajdują się w opakowaniach, warto też zabrać do apteki opakowania po wszystkich przyjmowanych lekach, albo zapisać ich nazwy i karteczkę podać farmaceucie.