Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leżał 15 dni w szybie starej kopalni. Uratowali go strażacy

/Sok/
Pierwsze chwile radości psa, po wydobyciu go na powierzchnię.
Pierwsze chwile radości psa, po wydobyciu go na powierzchnię. Archiwum
Pies myśliwski wpadł do starego szybu kopalni w lasach przysuskich.

Cała historia zaczęła się jeszcze w połowie grudnia, gdy w Lasach Przysuskich jedno z kół łowieckich urządziło sobie spotkanie. Przyjechali myśliwi z najróżniejszych stron i rozpierzchli się po lasach.

- Jeden z myśliwych, mieszkaniec Kielc, który przyjechał pod Przysuchę ze swoim psem, wrócił z lasu już bez psa. Mężczyzna stracił go z oczu i nikt nie wiedział, co stało się z psem - opowiada starszy kapitan Artur Kucharski, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przysusze.

W ostatnią niedzielę 30 grudnia do lasu wybrał się z kolei inny mężczyzna, geolog, który chciał obejrzeć miejscowe stanowiska geologiczne. Trzeba bowiem wiedzieć, że pod Przysuchą, w okolicach Zapniowa, ale też i Garbu Gielniowskiego, wydobywano minerały, jak glinkę, czy nawet rudy żelaza. Spacerujący po lesie geolog usłyszał w pewnym momencie skomlenie psa wydobywające się ze starego szybu kopalni.

- Mężczyzna zawiadomił nas, że znalazł psa, a kilku naszych strażaków pojechało ze sprzętem na miejsce - dodaje Artur Kucharski.

WYCHUDZONY I SZCZĘŚLIWY

Początkowo strażacy nie byli pewni, jakie zwierzę tkwi w głębokiej dziurze. Szyb ma przynajmniej 10 metrów głębokości, a dojście do niego jest bardzo niebezpieczne. Dopiero gdy jeden ze strażaków wrzucił jedzenie do szybu rozległo się radosne poszczekiwanie.

- Trzeba było użyć drabiny i lin, by dostać się do środka - mówią strażacy.

Pies od razu wyczuł, że nadciąga pomoc. Dał się zabrać strażakowi na ręce i tak wydostał się na powierzchnię. Zwierzę miało obrożę, a na niej był wypisany telefon właściciela.

- Od właściciela psa wiemy, że zwierzę zaginęło 15 dni wcześniej. Siedząc w jamie pies schudł o połowę, ale jednak przeżył. Jest zdrowy, nie połamany. Wrócił do domu - cieszy się Artur Kucharski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie