Polonia Iłża - Legion Głowaczów 0:0.
Polonia: Wróbel - Godzisz, Wiatrak, Kobylarczyk, Chmielewski, Cheda (65 Chudyba), Rysiewski, Kłos (72 Wajs), Gut, Zięba (46 Kogut), Kacprzak.
Legion: Krynicki - H.Czubaj, Pawlonka, Ogonowski, M.Czubaj, Malinowski, Banach, Cieślik (90 W. Czubaj), Czaplarski (80 W.Czubaj), Krupa (55 Wolski), Bolek.
Po porażce 0:2 z Zorzą w Kowali wydawało się, że lider z Iłzy nieco się otrząśnie. Tymczasem podopieczni trenera Bolesława Strzemińskiego rozegrali kolejne słabe spotkanie.
- Walczymy, biegamy, starmy się, ale nic nie wpada do siatkiu rywala - bezradnie rozkładał ręce trener Polonii.
Przed przerwą kibice oglądali budne widowisko. Oba zespoły stworzyły sobie zaledwie po jednej groźnej okazji. W 40 minucie Łukasz Kłos strzałem z 14 metrów trafił piłką w słupek. Chwilę później po szybkiej kontrze Legionu, Marcin Cieślik minimalnie nie trafił.
W drugiej połowie optyczną przewagę osiągnęli iłżanie, ale nie potrafili tego udokumentować. Dwukrotnie na bramkę strzelał wspomniany Kłos. Najlepszą okazję miał za to Piotr Bolek z Legionu. W 74 minucie wyszedł sam na sam z golkiperem Polonii, ale Zbigniew Wróbel końcami palców zdołał wybić piłkę.
Więcej o meczu oraz rozmowa z Piotrem Bolkiem we wtorkowym "Echu Sportowym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?