Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lockdown w regionie radomskim. Nowe obostrzenia znów mocno uderzą w branżę kosmetyczną i fryzjerską

Patryk Samborski
Patryk Samborski
Lockdown mocno uderzy w radomską branżę beauty, której przedstawiciele już teraz mają problemy finansowe.
Lockdown mocno uderzy w radomską branżę beauty, której przedstawiciele już teraz mają problemy finansowe. pixabay
Od najbliższej soboty, 27 marca, w całym naszym kraju wprowadzony zostanie twardy lockdown. Oznacza to zaostrzenie przepisów sanitarnych. Nowe obostrzenia obejmą między innymi branżę beauty, która na dwa tygodnie zostanie całkowicie zamknięta. Stawia to wielu przedsiębiorców w trudnej sytuacji finansowej.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Trzecia fala koronawirusa i kolejne dzienne rekordy zachorowań skłoniły rząd do zaostrzenia obostrzeń sanitarnych w całym kraju. Nowe przepisy wprowadzone zostają już w sobotę, 27 marca. Nowe zasady będą obowiązywać do 9 kwietnia. Wśród nich znalazł się zakaz działalności dla zakładów fryzjerskich oraz salonów urody i kosmetycznych w całej Polsce. Piątek oznacza więc ostatni dzień, podczas którego będzie można skorzystać z ich usług. Jak kolejny lockdown odbije się na kondycji finansowej salonów urody? Zapytaliśmy o to lokalnych przedstawicieli branży beauty.

- Praktycznie już od tygodnia było pewne, że podjęta zostanie decyzja o zamknięciu salonów fryzjerskich. Oficjalna decyzja nie była żadnym zaskoczeniem. Przez tych kilka dni miałam u siebie dużo więcej klientów. Pracuję praktycznie od rana do późnego popołudnia. Dla osób z mojej branży to ostatnia okazja na trochę zarobku - mówi Magdalena Dobosz, właścicielka salonu fryzjerskiego Beauty Room w Zwoleniu.

Salony znajdą się w trudnej sytuacji finansowej

Kolejny lockdown bardzo negatywnie odbije się na całej branży, która i tak borykała się z problemami finansowymi. To nie pierwsza taka decyzja rządu. Przypomnijmy, że w zeszłym roku branża beauty zamknięta była przez około dwa miesiące.

- Od początku roku do teraz jakoś to funkcjonowało. Można powiedzieć, że powoli wychodziliśmy z dołka po poprzednim zamknięciu. Kolejny lockdown znów mocno w nas uderzy . Osoby, które wynajmują lokale znajdą się w trudnej sytuacji. Ja mam to szczęście, że prowadzę jednoosobową działalność. Współczuję tym właścicielom, którzy muszą utrzymać w tej sytuacji kilku pracowników - mówi Magdalena Dobosz.

- To już drugie zamknięcie, którego doświadcza nasz salon urody. Pierwszy z nich był na pewno dużo cięższy, ponieważ trwał dwa miesiące. Wielka szkoda, że znów musimy się zamykać i to tuż przed świętami, ponieważ jest wtedy więcej klientów. Mamy nadzieję, że zamknięcie potrwa tylko te dwa tygodnie i szybko będziemy mogli już wrócić do pracy - mówi Agnieszka Skrzek z Salonu Urody Jolanta Skąpska w Radomiu.

- Po zeszłorocznym zamknięciu pojawiły się problemy finansowe, z którymi wiele salonów boryka się do dzisiaj. Również nasze klientki odzwyczaiły się do regularnych wizyt, stąd też trudno było wrócić do normalnego trybu pracy - wylicza Edyta Kluś-Ciuk, właścicielka Shintai Day Spa. - Obecny lockdown wprowadzony zostanie w nagły sposób, a część naszych zabiegów odbywa się w seriach. W przypadku niektórych konieczne są też wizyty kontrolne. Zamknięcie salonu na dwa tygodnie stawia zarówno nas, jak i nasze klientki w niekomfortowej sytuacji - dodaje.

Radomska branża beauty: Decyzja o zamknięciu jest błędna

Decyzja o zamknięciu branży beauty jest mocno krytykowana przez lokalnych jej przedstawicieli. Zgodnie podkreślają, że korzystanie z ich usług jest bardzo bezpieczne.

- Uważam, że ta decyzja nie ma większego sensu. Przestrzegamy wszystkich zasad sanitarnych, czy to w przypadku dezynfekowania sprzętu, noszenia maseczek, limitu klientów w salonie. Do tej pory nie było absolutnie żadnych problemów. Większe zagrożenie jest w zwykłych sklepach, gdzie o przestrzeganie reżimu sanitarnego często jest trudno - podkreśla Magdalena Dobosz.

- Całą naszą działalność prowadzimy z przestrzeganiem reżimu sanitarnego. Przeprowadzamy wywiad z naszymi klientami, mierzymy temperaturę, dezynfekujemy sprzęt po każdym użyciu, mamy też osobne gabinety. To naprawdę wielka szkoda, że nawet przy stosowaniu takich zasad bezpieczeństwa, podjęta została decyzja o zamknięciu - dodaje Agnieszka Skrzek.

- Zarówno w opinii mojej, jak i moich pracowników nie powinno dość do takiego zamknięcia branży beauty. Nie tylko podczas pandemii, ale zawsze dbaliśmy o bezpieczeństwo i odpowiednią higienę. Pracujemy w rękawiczkach, regularnie dezynfekujemy wyposażenie i inne powierzchnie. Zabiegi mamy też w osobnych gabinetach, stąd też wszystko odbywa się w bardzo bezpieczny sposób - mówi Edyta Kluś-Ciuk.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie