Lotnisko w Radomiu otwarte. Miasto zaczyna spłacać Polskie Porty Lotnicze i podsumowuje swój udział w tworzeniu portu

Lotnisko Warszawa - Radom imienia Bohaterów Radomskiego czerwca 1976 roku zostało oficjalnie otwarte w czwartek 27 kwietnia. Do południa na pasie startowym usiadł pierwszy boening linii lotniczych Enter Air, nim przylecieli tylko członkowie złogi. O godzinie 22 w czwartek na Sadkowie ma wylądować pierwszy samolot rejsowy LOT-u z Paryża.

- Z lotniskiem wiążę bardzo duże nadzieje na rozwój gospodarczy naszego miasta. Jego uruchomienie oznacza nowe, dobrze płatne miejsca pracy. Port lotniczy ma być biegunem wzrostu gospodarczego naszego miasta. Myślę też, że bardzo dobrze funkcjonujące lotnisko będzie argumentem za tym, aby to w Radomiu była siedziba nowego regionu, po korekcie reformy administracyjnej, która w naszym kraju jest nieunikniona. Dlatego też od początku współpracowaliśmy z Polskimi Portami Lotniczymi przy realizacji portu lotniczego. Byliśmy od początku zaangażowani w ten projekt. Miasto, spółki miejskie mają swój udział w budowie lotniska

- mówił Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Radosław Witkowski wymienia między innymi budowę drogi za lotniskiem, która była niezbędna, aby można było budować nowy, dłuższy pas startowy. Jak przypominał prezydent spółka Wodociągi miejskie wybudowała duży kolektor deszczowy w ulicy Porannej niezbędny do odwodnienia radomskiego lotniska. Do portu Rapdpec doprowadził sieć ciepłowniczą, aby ogrzewać budynki ciepłem systemowym.

- No i wreszcie przeznaczyliśmy na lotnisko ponad 24 hektary gruntu. PPL je od nas dzierżawi i to na miejskim gruncie zostały wybudowane elementy lotniskowej infrastruktury, jak chociażby terminal. Zobowiązaliśmy się jednocześnie, że do 2040 roku będziemy spłacać nakłady poniesione przez PPL na terenach należących do miasta

- mówił Radosław Witkowski.

Pierwsza "rata" - 16 milionów złotych z budżetu miasta Polskim Portom Lotniczym będzie wypłacona w tym roku. Zgodnie z umową z 2018 roku spłacanie nakładów zaczyna się po wykonaniu pierwszego lotu komercyjnego z Sadkowa.

Nakłady to wszystko, co jest trwale związane z gruntem. Czyli na przykład nowe płyty postojowe, drogi kołowania, przedłużony pas startowy, czy terminal, które na Sadkowie wybudował PPL. To wszystko podniosło wartość dzierżawionych od miasta gruntów i miasto, jako właściciel musi oddać inwestorowi poniesione wydatki. Umowa była podpisywana 2018 roku, wtedy zapisano w niej kwotę 350 milionów złotych, miasto ma ją spłacać w rocznych "ratach".

Wzajemnych rozliczeń z PPL jest więcej. Bo z drugiej strony miasto będzie dostawało opłatę za dzierżawę gruntów. To około 80 milionów złotych i te pieniądze będą odliczone od kwoty 350 milionów złotych do spłacenia.