Maks Szyrmer z gminy Drzewica potrzebuje pomocy
Zbiórkę podczas biegu przeprowadzono pod hasłem "na maxa dla Maksa!”. Zorganizował ją "Święty Mikołaj" - Krzysztof Koselski, entuzjasta biegania. Jak poinformowała nas potem pani Monika Szyrmer, mama Maksa, podczas imprezy zebrano 3600 złotych. W pomoc zaangażowały się też panie z Koła Gospodyń Wiejskich Dębinianki z Dębin. Zorganizowały swoje stoisko z pysznymi daniami i wypiekami, i każdy kto wrzucał datek do puszki dla Maksia mógł się częstować czym chciał.
Maks ma teraz trzy lata i cztery miesiące. Mieszka z rodzicami w Brzustowcu w gminie Drzewica.
- Maksio urodził się jako wcześniak w 34 tygodniu ciąży. Miał niedotlenienie mózgowe. Początkowo rozwijał się prawidłowo, ale nie wszystko było w porządku - opowiada Monika Szyrmer, mama Maksymiliana.
Jak się okazało Maks ma łagodną formę dziecięcego porażenia mózgowego. - Psychicznie rozwija się prawidłowo, ale ma porażone obie nogi od pasa w dół - informuje pani Monika. Dodaje, że synek został zdiagnozowany dopiero przez panią neurolog w Warszawie w wieku dwóch lat. Od tego czasu zaczęła się jego rehabilitacja z nadzieją, że zacznie chodzić.
- Rehabilitacja na NFZ nie dawała oczekiwanych rezultatów, dlatego korzystamy z płatnej rehabilitacji w ośrodku "Dzielny Miś" w Warszawie. Maks musi ją przechodzić przez 10 godzin w ciągu tygodnia, przynajmniej raz na miesiąc. Koszt to 1600 złotych - opowiada pani Monika.
Pani Monika wylicza także kolejne koszty. Ortezy na obie nogi trzeba wymieniać w miarę wzrostu dziecka co 6 - 7 miesięcy. W styczniu Maks musi mieć nową parę ortez. NFZ refunduje część kosztów ale i tak rodzina musi dopłacić około 3200 złotych do każdej pary. Maks ma też balkonik do nauki chodzenia i pionizator. Ten ostatni niedawno zmieniali i musieli dopłacić 350 złotych.
Ponadto Maks pozostaje pod opieką neurologa, ortopedy i okulisty, bo ma też wadę wzroku. Koszty wizyt u lekarzy specjalistów to każdorazowo wydatek od 170 do 300 złotych.
Koszty leczenia i rehabilitacji Maksa są zbyt wysokie, jak na możliwości rodziny, dlatego pani Monika zgłosiła Maksa do Fundacji Zdążyć z Pomocą, za której pośrednictwem zbierany jest jeden procent z podatków ludzi dobrej woli. Maksowi można pomóc przy składaniu zeznania podatkowego deklarując jeden procent na jego konto. W zeznaniu trzeba tylko wpisać numer KRS 0000 0379 04 oraz w rubryce cel szczegółowy: 38155 Maksymilian Szyrmer.
Można też dokonać darowizny na rzecz Maksa na konto: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994, Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", ulica Łomiańska 5, 01-685 Warszawa, w tytule wpłaty należy podać: 38155 Maksymilian Szyrmer.
Krzysztof Koselski, znany przysuski entuzjasta biegania organizuje zbiórki dla Maksa przy okazji imprez biegowych. Bieg Mikołajkowy był trzecią taką imprezą w tym powiecie.
- Pragnę podziękować Nadleśnictwu Przysucha głównemu sponsorowi i organizatorowi Biegu Mikołajkowego i Panu Krzysztofowi Koselskimu naszemu organizatorowi i sponsorowi oraz wszystkim, którzy do tej pory nas wspierają. Dziękuję także za wsparcie paniom z Koła Gospodyń Wiejskich Dębinianki z Dębin, które zorganizowały poczęstunek podczas Biegu Mikołajkowego - mówi pani Monika.
Pani Monika walczy o to żeby Maksio chodził. Widać już pozytywne skutki rehabilitacji. Przez ostatni rok Maks zrobił duże postępy. Najpierw raczkował i siadał, a we wrześniu zrobił swoje pierwsze kroki. Teraz porusza się przy balkoniku, w ortezach i z asekuracją. W domu chodzi podpierając się o meble lub z mamą za rączkę.
- Pani neurolog mówi, że Maks będzie chodził, ale kiedy nie wiadomo. Może za rok, może za kilka lat. Wszystko zależy od intensywności i skuteczności zabiegów rehabilitacyjnych. Nawet jeśli Maksio zacznie chodzić, to też nie wiadomo, jaki będzie ten chód. Rehabilitacja będzie mu pewnie potrzebna przez długie lata, może do końca naszego życia - dodaje pani Monika.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?