Mała czarna po włosku
Roberto Cavalli szykując kolekcję Just Cavalli, czy Versace w linii Versace Jeans, każdy z nich na sezon jesień-zima 2009/ 2010 zaprojektował specjalną małą czarną.
Małą czarną wykorzystamy właściwie w każdej sytuacji. Biurowej, gdy dodamy do sukni bez rękawów, pod spód koszulę. W sytuacji biznesowej mała czarna z żakietem dodaje kobiecej elegancji. Podczas spotkania koktajlowego wystarczy jedynie pozbyć się żakietu i pokazać ramiona. A wieczorem, na wielkiej gali zadbać o efektowną biżuterię.
Mała czarna według marki Just Cavalli kusi w tym sezonie dekoltem. W kolekcji znajdziemy plisowaną solejkę z odpinaną muszką pod szyją i seksownym pęknięciem. Takie samo "kontrolowane" pęknięcie ma inny model małe czarnej idealny do noszenia razem z koszulą, najlepiej tą mocną w kolorze. Doskonale na wieczornej gali sprawdzi się suknia na ramiączkach z gorsetowym modelowaniem sylwetki.
Versace Jeans proponuje w tym sezonie nieco odsłoniętych pleców. Grzeczny przód i głęboko wycięte boczki sukni oraz fikuśny tył sprawia, że z pewnością żadna z noszących ją pań nie przejdzie niezauważona. Inna propozycja tej marki to kobieco drapowana suknia z odsłoniętymi plecami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
