Przypomnijmy, w środę 10 marca Adam Niedzielski poinformował o zawieszeniu Marka Pacyny w pełnieniu obowiązków dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Decyzja ma obwiązywać do września. Jako powód minister podał brak współpracy przy tworzeniu szpitala tymczasowego i nie wykonywanie decyzji wojewody Konstantego Radziwiłła. To właśnie wojewoda wnioskował o zawieszenie dyrektora miejskiej lecznicy. Teraz lecznicą, jako pełnomocnik ministra, ma zarządzać Andrzej Cieślik.
Marek Pacyna nie zgadza się z zarzutami. Broni go też prezydent Radosław Witkowski. Radni Koalicji Obywatelskiej z kolei, podczas poniedziałkowej sesji nadzwyczajnej, chcą głosować uchwałę o skierowaniu skargi na decyzję ministra zdrowia do sądu administracyjnego.
Przepisy są tak sformułowane, że w pierwszym kroku to właśnie Rada Miejska, jako organ założycielski szpitala, może zaskarżyć zawieszenie do sądu.
- Jeśli Rada Miejska nie podejmie tej uchwały to ja zaskarżę decyzję ministra - mówi Marek Pacyna. - Zrobiłem wszystko co do mnie należało, wszyscy ciężko pracowaliśmy na uruchomienie tego szpitala, a teraz zostałem ukarany chociaż nie zawiniłem.
Marek Pacyna twierdzi, że bronił interesów szpitala, którym kieruje. Negocjował umowę, bo jej pierwsza wersja była niekorzystna dla lecznicy i narażała ją na duże koszty. Chodził między innymi o możliwość utraty gwarancji na nowy budynek pawilonu rehabilitacyjnego oraz przerzucenie na szpital miejski części obowiązków Totalizatora oraz pewne opłaty. - Ja szpitalem zarządzałem, ale to placówka publiczna, utrzymywana z pieniędzy mieszkańców. Nie mogłem podpisać umowy, która obciążałaby nas kosztami - wyjaśnia Marek Pacyna.
Zawieszony dyrektor uważa, że wojewoda mazowiecki zbyt pochopnie podjął błędną decyzje o likwidacji 100 łózek covidowych przy ulicy Tochtermana. Kiedy chorych zaczęło przybywać lawinowo, Totalizator musiał przyspieszyć prace przy szpitalu tymczasowym. - To był błąd, ale wojewoda się do tego nie przyzna - uważa nasz rozmówca.
Marek Pacyna mówi, że w szpitalu tymczasowym był już ustalony grafik pracy dla 15 lekarzy, wszyscy równocześnie pracują w Radomskim Szpitalu Specjalistyczny. Z listy przedstawionej przez wojewodę żaden z medyków nie zgłosił się do współpracy.
- Jeszcze w zeszłym tygodniu, podczas wideokonferencji przedstawiciele Totalizatora Sportowego chwalili współpracę z naszym szpitalem - mówi Marek Pacyna. - Jest mi zwyczajnie przykro. Publicznie zostałem oskarżony, a nic złego nie zrobiłem - dodaje.
Zawieszenie formalnie obowiązuje do września 2021 roku. Czy Marek Pacyna chce wrócić do miejskiego szpitala? - Nie wiem, to jest jednak pół roku. Nie wiemy w jakiej kondycji finansowej będzie szpital, czy zostaną lekarze? Już są głosy, że będą odchodzić, a ściągnięcie ich nie było łatwe. Myśmy to wszystko pokładali chociaż ten ostatni rok był niezwykle trudny - wyjaśnia Marek Pacyna. - Ja już jestem na emeryturze, chciałem kilka razy odchodzić. Prezydent mnie przekonał, żebym jeszcze skończył szpital tymczasowy. Posłuchałem i teraz mam - podsumowuje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?