Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że po śmierci wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego, w środowisku lewicowym najczęściej jako jego zastępcę typowano Bartosza Arłukiewicza, posła ze Szczecina, członka komisji hazardowej.
Ta kandydatura jednak na razie upadła, ponieważ Arłukowicz jest posłem lewicy, ale nie należy do Sojuszu Lewicy Demokratycznej - do Sejmu dostał się z listy ugrupowania "Lewica i Demokraci", potem wstąpił do koła poselskiego Sdpl - Nowa Lewica, aż wreszcie trafił do klubu "Lewica".
Trudny do zaakceptowania dla wielu parlamentarzystów lewicy jest też Ryszard Kalisz, którego wymieniano wśród kandydatów na wicemarszałka Sejmu. Trzecim nazwiskiem "na giełdzie" kandydatów jest właśnie nazwisko Wikińskiego.
Marek Wikiński jest wiceszefem klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wiceszefem komisji sejmowej "Przyjazne państwo". Po katastrofie smoleńskiej, pod nieobecność Grzegorza Napieralskiego, reprezentował Sojusz Lewicy Demokratycznej w Konwencie Seniorów Sejmu.
- Na razie naprawdę żyjemy uroczystościami pogrzebowymi i proszę mnie nie pytać o obsadę stanowisk - stwierdził Marek Wikiński. Stwierdził jednak, że "czas goni" i już w środę Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotuje swój kalendarz wyborczy związany z wyborami na prezydenta RP.
Dodał, że bez względu na to, jakie ewentualne nowe funkcje zostaną mu powierzone w Sejmie, nie zrezygnuje z kandydowania na prezydenta Radomia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
