Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz studentów przeciwko agresji w mieście

Antoni SOKOŁOWSKI
Studenci Wyższej Szkoły Nauk Społecznych i Technicznych w Radomiu protestowali na deptaku w sobotę przeciwko agresji podczas debat na uczelni.
Studenci Wyższej Szkoły Nauk Społecznych i Technicznych w Radomiu protestowali na deptaku w sobotę przeciwko agresji podczas debat na uczelni. Tadeusz Klocek
- "Radom nie jest brutalny", "Dialog podstawą demokracji" - pod takimi hasłami demonstrowali w sobotę studenci na radomskim deptaku. Przemarsz i sobotnia pikieta były odpowiedzią na agresję zakapturzonych mężczyzn, którzy przed tygodniem próbowali storpedować debatę na radomskiej uczelni z udziałem Adama Michnika.

Studenci skrzyknęli się na przemarsz ledwie dzień wcześniej. W sobotę przyszło ponad 40 słuchaczy. Niektórzy nieśli hasła o tolerancji, dialogu, poszanowaniu poglądów innych ludzi. Studentki machały do przechodniów kolorowymi balonikami, rozdawały ulotki z apelem o poszanowanie przekonań innych.

Studenci skrzyknęli się na przemarsz ledwie dzień wcześniej. W sobotę przyszło ponad 40 słuchaczy. Niektórzy nieśli hasła o tolerancji, dialogu, poszanowaniu poglądów innych ludzi. Studentki machały do przechodniów kolorowymi balonikami, rozdawały ulotki z apelem o poszanowanie przekonań innych.

DOŚĆ BRUTALIZACJI

Studenci przeszli z placu Konstytucji 3 Maja pod pomnik Jana Kochanowskiego. Niektórzy przechodnie rozmawiali po drodze ze studentami.

- Ja widziałem tę bijatykę w telewizji. Smutno mi się zrobiło, bo przede wszystkim tym zakapturzonym brakowało kultury. Smutne, że tak wielu ludziom brakuje dobrego wychowania - pokiwał głową starszy pan.

Przemarsz studentów ochraniała policja i Straż Miejska. Po dotarciu studentów pod pomnik Jana Kochanowskiego został odczytany apel.

- Jesteśmy studentami, którzy wybrali Radom, aby tu się kształcić. Nie wyjechaliśmy do innych miast. Zostaniemy w Radomiu, bo kochamy nasze miasto, chcemy w nim się dobrze czuć. Chcemy by Radom był przyjazny dla młodych, chcemy dbać o dobry wizerunek naszego miasta. Jesteśmy za tolerancją, wolnością słowa i dialogiem ze wszystkimi. Chcemy wymieniać poglądy z różnymi ludźmi i środowiskami. Pragniemy lepszego jutra dla nas i przyszłych pokoleń, jutra bez przemocy, walki i nienawiści. Chcemy otwartego dialogu, a nie skandowania i przepychanek. Pragniemy by każdy mógł spełniać swe marzenia. Pragniemy czuć się w naszym mieści bezpiecznie, zarówno na ulicach, w domach jak i na uczelni. Przemoc jest orężem ludzi słabych, a my jesteśmy silni - przeczytała odezwę Wioletta Kotkowska, z samorządu studenckiego Wyższej Szkoły Nauk Społecznych i Technicznych w Radomiu.

BĘDĄ DALSZE DEBATY

Wioletta Kotkowska dodała, że na uczelni będą kolejne debaty, nie będzie odwoływania wykładów otwartych.

- Potępiamy przemoc. Jeśli ktoś chce z nami rozmawiać, to zapraszamy, ale niech nie boi się zakrywać twarzy. Niech ma odwagę rozmawiać z odkrytą twarzą. Możemy mieć różne poglądy, ale też i możemy o tym rozmawiać - dodała studentka.

Przypomnijmy, że 23 lutego Adam Michnik przyjechał do Wyższej szkoły Nauk Społecznych i Technicznych z wykładem "Pułapki na drodze do demokracji". Do auli, gdzie trwał wykład, próbowała wedrzeć się grupa około 30 ludzi, z kominiarkami na twarzach, niektórzy w maskach. Wrzeszcząc i przeklinając próbowali zmusić dwóch ochroniarzy, by ich przepuścili, a gdy to nie pomogło, rzucili się na nich z pięściami. Po nieudanym szturmie bojówkarze wyszli z uczelni. Całe to zdarzenie odbiło się głośnym echem w całej Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie