Prawie pewne jest już, że do planu wykonawczego strategii wpisane zostanie ponad 150 inwestycji do zrealizowania w Radomskiem. Tak samo pewne jest, że nie będzie na nie pieniędzy.
Dyskusje na temat nowej strategii są etapem konsultacji społecznych w tej sprawie. W lipcu dobywają się w największych miastach województwa. W środę takie spotkanie odbyło się w Radomiu.
Zaprezentowano między innymi inwestycje, zgłaszane wcześniej przez przedsiębiorców i samorządy. W sumie jest ich w regionie 161. Sama strategia będzie tylko bardzo ogólnie mówiła o kierunkach rozwoju województwa. Dołączony będzie do niej plan wykonawczy z konkretnymi inwestycjami. Na jego bazie zostanie stworzony Regionalny Program Operacyjny na następne lata, na podstawie którego będzie dzielona kasa z Unii Europejskiej.
CHCĄ ZMNIEJSZYĆ RÓŻNICE
Najważniejszym założeniem strategii jest zmniejszenie dysproporcji między Warszawą a pozostałą częścią województwa. Ma to się stać między innymi dzięki rozwojowi przemysłu, transportu, kształcenia, czy ochrony środowiska.
Problemem jest fakt, że województwo mazowieckie awansowało w unijnej hierarchii regionów. Przez to część pieniędzy europejskich może do nas nie dotrzeć.
- Przedstawiciele marszałka i ministerstwa rozwoju regionalnego prowadzą w Brukseli rozmowy o statystycznym wyłączeniu metropolii warszawskiej z Mazowsza - mówi Leszek Ruszczyk, wicemarszałek województwa mazowieckiego. - Dzięki temu moglibyśmy wpisać region do programu Polska Wschodnia i unijne pieniądze płynęłyby wtedy do nas szerszym strumieniem - tłumaczy Ruszczyk.
- Taki pomysł zgłosiłem już dwa lata temu i nie ma żadnych efektów - irytował się Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia.
MNÓSTWO INWESTYCJI
Do planu wykonawczego strategii do roku 2030 mają być wpisane takie inwestycje jak:
lotnisko w Radomiu,
modernizacja linii kolejowej numer 8 z Warszawy przez Radom do Kielc,
linii numer 22 z Radomia do Tomaszowa Mazowieckiego,
budowa nowej linii kolejowej z Kozienic przez Głowaczów do istniejącej "ósemki" i dalej do stolicy.
rozbudowa dróg krajowych numer 7, 9 i 12.
W Radomiu ma powstać też park innowacji naukowo-technologicznej, filharmonia, czy centrum onkologii. To zaledwie kilka z ponad 160 planowanych inwestycji.
SKĄD WZIĄC KASĘ?
Wśród wielu samorządowców wywołało to ironiczny uśmiech na twarzy. Poseł Marek Suski mówił: - Wiele z tych inwestycji było wpisanych do poprzedniej strategii. Na ich realizację nie było pieniędzy, więcej wpisujemy je do kolejnej. Czy to ma sens, skoro wiadomo, że na wszystko zabraknie pieniędzy? - pytał poseł.
Suski zarzucał również autorom strategii, że zamiast zmniejszać dysproporcje na Mazowszu, zostaną one zwiększone.
- Stawia się na rozwój bogatych obszarów na linii Warszawa - Łódź. Gdyby robiono to w trójkącie z Radomiem, moglibyśmy mówić o zrównoważonym rozwoju. W obecnej sytuacji nie - przekonywał. Jego zdaniem zbyt duży odsetek pieniędzy trafia do metropolii warszawskiej.
- Politechnika Rzeszowska dostała niedawno 470 milionów złotych. Nasza Politechnika nie może nawet marzyć o takich pieniądzach - mówił.
Sceptyczni byli też samorządowcy.
- Wpisanie jakiejś inwestycji do planu nie daje nawet najmniejszej gwarancji na jej realizację. Cele są słuszne, ale wątpię, żeby ktoś znalazł pieniądze na to wszystko - uważa Piotr Kozłowski, zastępca wójta gminy Głowaczów.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?