Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwy człowiek pod drzwiami biurowca mógłby leżeć do dziś! Policja wszczyna śledztwo przeciwko... policji

/pok/
fot. archiwum
Dlaczego ciało starszego mężczyzny nie zostało zabrane szybciej?

Dlaczego zwłoki mężczyzny, który zmarł przy wejściu do biurowca w Radomiu zostały zabrane dopiero po ponad trzech godzinach? Zastępca komendanta miejskiego radomskiej policji podjął decyzję o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.

We wtorek w drzwiach wejściowych do budynku na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i 25 Czerwca, w którym mieści się kilka instytucji zasłabł 73-letni mężczyzna. Niestety, pomimo prób reanimacji zmarł. Jego ciało przykryto czarnym workiem pozostawiając je obok drzwi. Przez następne trzy godziny nadal tam leżało, co sprawiało, że ludzie którzy wchodzili i wychodzili z biurowca niemal się o nie potykali. Zostało zabrane dopiero po godzinie 17, po wykonaniu oględzin przez policjantów, co odbywało się pod nadzorem prokuratura.

Czy wszystko musiało trwać tak długo? - W tego typu przypadkach zwłoki muszą pozostawać w miejscu zgonu do czasu, aż nie zostaną przeprowadzone oględziny ciała i miejsca. Dokonuje tego policyjny technik kryminalistyki pod nadzorem prokuratora. O tym co się stało zostaliśmy zawiadomieni przez policję około godziny 15, później nasz prokurator czekał na przybycie technika - mówiła nam Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Zdaniem Rafała Jeżaka, z zespołu do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji policjanci otrzymali informację o zgonie 73-letniego mężczyzny od pogotowia o godzinie 14.10. Przyczyną śmierci miało być zatrzymanie krążenia.

- Na miejscu zdarzenia decyzję, co do jego przebiegu i prowadzonych czynności podejmuje prokurator. Nie wszystko jest zależne od policji. Korki, objazdy i niekorzystny zbieg okoliczności, czyli kilka zdarzeń w tym czasie spowodował, że czas interwencji był taki, a nie inny. Z tego powodu bardzo ubolewamy - stwierdził Rafał Jeżak.

W środę pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji, Jacek Jóźwicki podjął decyzję o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.

- Będzie sprawdzany dokładny przebieg zdarzenia od momentu zgłoszenia do zakończenia interwencji - dodał Rafał Jeżak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie