Konferencja pani poseł była reakcją na ostatnie wydarzenia związane z relegowaniem z PiS trzech europosłów domagających się dyskusji na temat przyczyn wyborczej porażki partii oraz wypowiedziami, jakie padły pod jej adresem.
- Trzeba wyraźnie powiedzieć, że PiS na więcej klęsk pozwolić sobie nie może. Doszła do głosu PO i Ruch Palikota, sytuacja jest straszna - analizowała Marzena Wróbel.
Jej zdaniem próba dyskusji na tej temat i naprawy partii przez kilku prominentnych działaczy PiS było zrozumiałą reakcją, ale żadna dyskusja nie została podjęta, były natomiast szykany.
- Naszych kolegów wyrzucono z partii, czy mieliśmy milczeć? - pytała się pani poseł, nazywając jednocześnie relegowanie z partii trzech europosłów potężnym błędem i niesprawiedliwością. Mówiła też:
- Chcemy nadal podejmować dyskusje, ale dyskutować inaczej, niż PiS zaproponowało w Radomiu. Mam nadzieję, że był to odosobniony incydent i że prawdą są słowa Jarosława Kaczyńskiego, że daje nam czas na refleksję.
Marzena Wróble nie chciała komentować kontrowersyjnych wypowiedzi posła Marka Suskiego i Dariusza Wójcika na jej temat, w tym słów: "baba z wozu, koniom lżej". Stwierdziła tylko: "nie chcę tym językiem rozmawiać, ale jest mi bardzo przykro" .
Zaznaczyła też, że wbrew temu co mówiono nie oszukała wyborców i nadal jest członkiem PiS.
- To koledzy będą musieli mnie wyrzucić z partii, bo sama nie zrezygnuję - dodała pani poseł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
