Mateusz Masłowski po czterech latach odchodzi z Cerrad Enea Czarnych Radom

Mateusz Masłowski do Cerrad Enea Czarnych Radom dołączył w sezonie 2019/2020. Popularny „Masło” jest wychowankiem AKS-u Resovii Rzeszów, a przed przyjściem do zespołu Wojskowych miał na swoim koncie cztery lata gry w PlusLidze, broniąc barw swojego macierzystego klubu - Asseco Resovii Rzeszów.

W sezonach 2014/2015 oraz 2015/2016 trafił do SMS-u Spała, gdzie święcił największe sukcesy w dotychczasowej karierze z reprezentacją Polski. W tym czasie Mateusz Masłowski sięgnął z reprezentacją biało-czerwonych po: Mistrzostwo Europy Kadetów, złoty medal Olimpijskiego festiwalu młodzieży Europy, Mistrzostwo Świata Kadetów, a następnie Mistrzostwo Europy Juniorów oraz Mistrzostwo Świata Juniorów.

Podczas gry w SMS-ie Spała, Mateusz Masłowski wraz z kolegami z drużyny w sezonie 2015/2016 zajął drugie miejsce w rozgrywkach I ligi, ulegając w walce o mistrzowski tytuł z GKS-em Katowice. W 2014 i 2016 roku sięgnął po Mistrzostwo Polski Juniorów. Po grze w SMS-ie Spała, przez kolejne trzy lata fani siatkówki Mateusza Masłowskiego mogli oglądać w barwach Asseco Resovii Rzeszów. Z tym klubem popularny „Masło” sięgnął w sezonie 2013/2014 po SuperPuchar Polski oraz wicemistrzostwo kraju. Z kolei w 2019 roku wraz z reprezentacją Polski zdobył srebrny medal Letniej Uniwersjady.

Dla Mateusza Masłowskiego ubiegłe rozgrywki były już 8. sezonem w PlusLidze i czwartym rokiem gry w zespole z Radomia. Popularny „Masło” rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce 170. meczów. Z kolei w barwach drużyny Cerrad Enea Czarnych Radom libero wystąpił w PlusLidze w 97. meczach.

- Chciałbym serdecznie podziękować kibicom, którzy byli wierni naszej drużynie, bez względu na wszystko. Sponsorom, bez których tego wszystkiego by nie było, a także każdej osobie pracującej w klubie, b wiem ile pracy i serca w to wkładali. Wszystkim moim trenerom, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i każdemu członkowi sztabu szkoleniowego za poświęcony czas. Przez te cztery lata miałem okazję poznać mnóstwo fantastycznych ludzi i nowych przyjaciół. Na pewno do Radomia przyjeżdżać będę z uśmiechem na twarzy - mówi Mateusz Masłowski.