- Czuję, że moja Monika żyje, ale nie może do nas wrócić - mówi Stanisława Kobyłka. Jej córki od wielu dni szuka policja, prywatni detektywi. Rodzina prosiła też o pomoc jasnowidza. Wszystko na nic.
Monika Kobyłka mieszka w Woli Gałeckiej. To niewielka wieś koło Rusinowa, w powiecie przysuskim. W rodzinnej miejscowości była widziana po raz ostatni w sobotę 7 lipca około godziny 23. - I nie ma śladu, jakby się rozpłynęła - mówią ludzie.
WYSZŁA NA SPACER
Monika 13 sierpnia skończy 15 lat. W tę feralną sobotę cały dzień była w domu. Bawiła się z dziećmi sąsiadów zza plotu. To dwie bliźniaczki, które uwielbiała. - O, tu pod tym płotem, w cieniu siedziały na kocu - opowiada Stanisława Kobyłka.
- Ona zawsze się nimi opiekowała, ubierała, myła, karmiła. Dziewczynki ją uwielbiają - dopowiada Ilona Pałgan, mama bliźniaczek Mai i Wiktorii.
To był upalny dzień, więc kto mógł uciekał przed słońcem. Dopiero wieczorem, kiedy zrobiło się chłodniej, we wsi widać było lekkie ożywienie. Około godziny 21 Monika umówiła się z koleżanką na spacer.
- Powiedziała, że wróci koło 23 - wspomina mama Moniki. - Wzięła telefon i wyszła.
TELEFON MILCZY
Z koleżanką, o dwa lata młodsza mieszkanką tej samej wsi, rozstały się w okolicy przystanku autobusowego. Tamta wróciła do domu. Moniki nie ma do tej pory.
- Po 23 zaczęłam do niej dzwonić. To grzeczne dziecko, nigdy się nie spóźniała - mówi pani Stanisława. - Już wtedy miałam złe przeczucie. Ona zawsze odbierała telefon. Nawet, jak nie mogła to po chwili wysyłała sms czy oddzwaniała. Tym razem nic...
Byliśmy w rodzinnym domu Moniki, rozmawialiśmy z jej rodziną i znajomymi. Czy w tej zagadkowej sprawie pojawiły się nowe fakty? - czytaj w piątek w "Relaksie" - papierowym wydaniu magazynowym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?