W środę, 17 czerwca maturzyści punktualnie o godzinie 9 przystąpili do pisemnego egzaminu z chemii na poziomie rozszerzonym. Na kilka minut przed końcem wyznaczonego czasu, czyli przed godziną 12 z budynku Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu wyszły tylko dwie osoby. Zdecydowana większość maturzystów pozostała w salach do samego końca.
- Niby wszystkie zadania były z przerabianego zakresu, ale jedno z nich było tak zredagowane, że nie mogłem się zupełnie zorientować o co chodzi. Pół godziny myślałem i nic nie wymyśliłem. W porównaniu z wczorajszą biologią, chemia była dość trudna. Wybieram się na medycynę, ale chyba przez to właśnie zadanie nic z tego nie będzie – powiedział maturzysta, który jako jeden z pierwszych wyszedł z sali.
Małgorzata Satora zdawała w tym roku rozszerzoną chemię powtórkowo. Obecnie jest już studentką medycyny, ale zdecydowała poprawiać chemię. - Może to trochę moja próżność, a może zmienię uczelnię. Zadania nie były specjalnie trudne. Trzeba było jednak trochę pomyśleć, zastanowić się – powiedziała po zakończonym egzaminie. Pozostali nagabywani przez nas maturzyści nie żałowali, że wybrali egzamin z rozszerzonej chemii.
W VI Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu chemię na poziomie rozszerzonym pisało 78 osób na 164 wszystkich maturzystów. - Tak duże zainteresowanie tym egzaminem wiąże się z tym, że sporo osób planuje dostać się na studia medyczne. Mamy dwie klasy biologiczno – chemiczne i co roku znaczna liczba osób zdaje ten przedmiot – mówi Romuald Lis, dyrektor „Kochanowszczaka”.
Zdaniem dyrektora koronawirus dostarczył sporo trudności dla kierownictwa szkół, samych uczniów. - To jest sytuacja nowa dla nas wszystkich. To spore utrudnienie z wypełnieniem wszystkich wymagań sanitarnych, ochrony osobistej, wchodzenia i wychodzenia różnymi wejściami, w naszym przypadku czterema. Musieliśmy też zorganizować egzamin w kilku salach, gdzie rozwiązywała zadania mniejsza liczba osób. Więcej więc musiało być komisji. Maturzyści muszą też jednocześnie myśleć o egzaminie, ale też o środkach bezpieczeństwa – powiedział Romuald Lis. Jego zdaniem samo przygotowanie do matury, ale w ogóle funkcjonowanie szkoły w warunkach zdalnego nauczania było nowością, której musieli się uczyć wszyscy – nauczyciele, rodzice i przede wszystkim młodzież.
W tym roku maturzyści mieli zajęcia do 11 marca, a świadectwa otrzymali 23 kwietnia. - Pozostała więc kwestia 5 tygodni przygotowań do matury. Te zajęcia są powtórzeniowe, była też przerwa świąteczna. Tak naprawdę tej nauki, która była związana z zakończeniem semestru nie było dużo. Tym niemniej ta przerwa związana z koronawirusem wytrąciła zdających maturę z jakiegoś rytmu i nie każdy potrafił się w tym odnaleźć. Ci, którzy posiadali większy stopień samodyscypliny mieli jeszcze konsultacje, ale nie każdy jest tak zdyscyplinowany. Są też różne sytuacje domowe, nie zawsze sprzyjające. To na pewno nie ułatwiło przygotowania takiego jakie mieliśmy w ubiegłych latach.
W Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Kochanowskiego najczęściej wybierane przedmioty na egzaminie maturalnym to chemia, matematyka, fizyka, biologia, ale też informatyka i geografia.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?