Michał Cieślak w Londynie. Stanął oko w oko z Lawrencem Okolie

Michał Cieślak ma ranking 21 zwycięstw i 1 feralna porażka w Kongo. Lawrenc Okolie jest aktualnym mistrzem świata federacji WBO, wagi junior ciężkiej - wygrał 17 pojedynków, 14 przed czasem i jest niepokonany. W ocenie ekspertów będzie faworytem pojedynku z Cieślakiem. Będzie za nim przemawiać między innymi własna hala. Choć wiadomo, że w Londynie pojawi się wielu Polaków i Cielak będzie mógł liczyć na dopig biało czerwonych fanów pięściarstwa.

Pierwsze spotkanie "face to face" przebiegło bardzo spokojnie. Obaj bokserzy spojrzeli sobie głęboko w oczy, ale zachowali pełną klasę i szacunek do rywala. Okolie broniąc mistrzowskieg pasa znokautował jakiś czas temu Krzyztofa Głowackiego. O Cieślaku wypowiadał się w samych superlatywach i widać, że traktuje radomianina bardzo poważnie.
- To świetny technik, szybki zawodnik, z bardzo mocnym uderzeniem. Oglądam jego walki, powiesiłem sobie jego zdjęcie, chce poznać go jak najlepiej - mówił Okolie podczas konferencji.

Michał Cieślak przyznał na konferencji, że całe życie i całą karierę czekał na taką walkę.

- To duża walka dla polskiego boksu, sam się już nie mogę jej doczekać. Cały czas bardzo mocno trenuję i czekam niecierpliwie na nasz pojedynek. Okolie jest zawodnikiem bardzo niebezpiecznym, potrafi mocno uderzyć z obu rąk i jest obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi, ja jednak muszę wykonać swoją robotę, swoją pracę, swoje założenia taktyczne, nad którymi pracuję z trenerem, i tyle. Jestem pewien, że stać mnie na zdobycie tytułu mistrza świata. Gdybym nie miał takiej pewności, nie byłoby mnie tutaj. Po to przecież trenuję ciężko od trzynastego roku życia - powiedział bombardier z Radomia.

Pojedynek odbędzie się 27 lutego w Londynie