Listkiewicz miał niezwykle bogatą karierę sędziowską. Jako arbiter międzynarodowy sędziował osiem spotkań na mistrzostwach świata, w tym przede wszystkim finał (jako asystent) w 1990 roku. Karierę sędziowską zakończył w 1996 z dorobkiem ok. 1100 meczów, w tym 150 międzynarodowych. W latach 1999-2008 był prezesem PZPN.
Michał Listkiewicz w auli Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu spotkał się z radomskimi sędziami. Miał poprowadzić szkolenie.
- W ciągu rundy macie tak wiele szkoleń, dostajecie tak dużo materiałów, więc może lepiej, jak opowiem kilka ciekawych historii - przyznał Listkiewicz.
Były ciekawostki o radomskiej drogówce, butach Sofix, czy zawodzie sędziego.
- Nie starajcie, aby być lubianym. Sędzia nigdy nie będzie lubiany. Jest jak policjant na drodze, czy celnik. Taki zawód. Najważniejsze są pierwsze miesiące, rok, może dwa, kiedy jeździć się po najniższych ligach. Potem jest już dużo łatwiej opowiadał Listkiewicz.
Były sędzia międzynarodowy przy okazji promował też swoją ksiązkę pod tytułem "Listek - najciekawsze jest po końcowym gwizdku".
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?